Wycior może zniszczyć lufe?
Wycior może zniszczyć lufe?
Witam
Chciałbym poruszyć sprawe wycioru do lufy, a mniowicie czy taki metalowy zakończony szczorką, przeznaczony do broni palnej może zniszczyć lufe gwintowaną wiatrówki? Ja osobiście zrobiłem coś takiego
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7d ... 575a8.html
(proszę się nie śmiać)
to białe to pocięta bawełna (prześcieradło hihi) a ten kabel to rodzielony kabel od przedłużacza (PS spełnia swoją role)
Co myśłicie?
Pozdrawiam
Chciałbym poruszyć sprawe wycioru do lufy, a mniowicie czy taki metalowy zakończony szczorką, przeznaczony do broni palnej może zniszczyć lufe gwintowaną wiatrówki? Ja osobiście zrobiłem coś takiego
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7d ... 575a8.html
(proszę się nie śmiać)
to białe to pocięta bawełna (prześcieradło hihi) a ten kabel to rodzielony kabel od przedłużacza (PS spełnia swoją role)
Co myśłicie?
Pozdrawiam
Hatsan 70 S + prowadnica Sochim + lupka 3-9 x40
Lufy w wiatrówkach jako tako nie wymagają czyszczenia ponieważ w przeciwieństwie do broni palnej, w ich lufach nie ma żadnych zanieczyszczeń powstałych podczas spalania prochu. Jednak jeżeli już bardzo chcesz przeczyścić lufę to myślę, że ten Twój 'wycior' nada się
EDIT^
EDIT^
Ja także 8-)Ja bez doświadczenia, ale obstawiam tę drugą.
ja myślę, że można użyć miękkiego wyciora z delikatnego mosiężnego drucika (na allegro do woli), napewno nie stalowy. + olej do broni-takie czyszczenie po dłuższym strzelaniu-zauważyłem, że spore ilości ołowiu potrafią nagromadzić się w bruzdach gwintu lufy,
po wyczyszczeniu wyciorem można wystrzelić parę przetyczek filcowych (są takie na allegro, nie są drogie), albo ww. wyciorem z bawełny.
po wyczyszczeniu wyciorem można wystrzelić parę przetyczek filcowych (są takie na allegro, nie są drogie), albo ww. wyciorem z bawełny.
Szymon.Karpacz
O ile nie dostanie nam się w lufę jakieś stałe ciało obce, typu piasek, kamyk, utkniety śrut, kawałek ucietego palca itd. Nie możliwe do usunięcia tradycyjnymi metodami.
NIE używamy NIGDY wyciora mosięznego. Może on poważnie uszkodzić gwint i przewód lufy. Nawet do luf gładkich.
Od biedy, raz w roku można wyczyścić wyciorem bawełnianym, ostatecznie z tworzywa.
Jeśli już z jakiś przyczyn, uparliśmy się na czyszczenie, to używamy przecieraków filcowych,
Wiatrówka to nie jest broń palna i nie ma z czego jej czyścić. Związki ołowiu osadzające się wewnatrz przewodu lufy stanowią warstwę antykorozyjną. Czyszcząc lufę, ścieramy tą warstwę i wystawiamy wnętrze lufy na działanie powietrza i działanie korozji.
Stal Hatsanów nie nalezy niestety do stali nierdzewnych. Skoro oksydowana powierzchnia potrafi "zrudzieć", co się stanie z gołym metalem wewnatrz lufy?
Aby uniknąć kłopotu, wystarczy uzywać porządnego śrutu, a nie tandety z bazaru zostawiającej w lufie śmiecie.
Ja ze swojego Hatsana, od kiedy strzelam śrutem Exacta i nie miałem jeszcze konieczności czyszczenia lufy. Kiedyś uzywałem paczkę dużo tańszego śrutu i faktycznie bardzo brudził lufę, Po pierwszej (i jedynej) paczce, trzeba było ją przeczyścić.
Przy dobrym śrucie i dbaniu o to, by nie dostały się brudy do lufy, nie ma potrzeby czyszczenia lufy przez dłuuuugi czas.
A co do skuteczności owej warstwy ołowiowej, to kiedyś na iwebie był opiasny przypadek kolegi z okolic Wrocławia, którego dom i niestety też wiatrówka znalazły się pod wodą.
Po opadnięciu wody, jedyną nieskorodowaną częścią wiatrówki, było wnętrze lufy.
NIE używamy NIGDY wyciora mosięznego. Może on poważnie uszkodzić gwint i przewód lufy. Nawet do luf gładkich.
Od biedy, raz w roku można wyczyścić wyciorem bawełnianym, ostatecznie z tworzywa.
Jeśli już z jakiś przyczyn, uparliśmy się na czyszczenie, to używamy przecieraków filcowych,
Wiatrówka to nie jest broń palna i nie ma z czego jej czyścić. Związki ołowiu osadzające się wewnatrz przewodu lufy stanowią warstwę antykorozyjną. Czyszcząc lufę, ścieramy tą warstwę i wystawiamy wnętrze lufy na działanie powietrza i działanie korozji.
Stal Hatsanów nie nalezy niestety do stali nierdzewnych. Skoro oksydowana powierzchnia potrafi "zrudzieć", co się stanie z gołym metalem wewnatrz lufy?
Aby uniknąć kłopotu, wystarczy uzywać porządnego śrutu, a nie tandety z bazaru zostawiającej w lufie śmiecie.
Ja ze swojego Hatsana, od kiedy strzelam śrutem Exacta i nie miałem jeszcze konieczności czyszczenia lufy. Kiedyś uzywałem paczkę dużo tańszego śrutu i faktycznie bardzo brudził lufę, Po pierwszej (i jedynej) paczce, trzeba było ją przeczyścić.
Przy dobrym śrucie i dbaniu o to, by nie dostały się brudy do lufy, nie ma potrzeby czyszczenia lufy przez dłuuuugi czas.
A co do skuteczności owej warstwy ołowiowej, to kiedyś na iwebie był opiasny przypadek kolegi z okolic Wrocławia, którego dom i niestety też wiatrówka znalazły się pod wodą.
Po opadnięciu wody, jedyną nieskorodowaną częścią wiatrówki, było wnętrze lufy.
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Madrian ---> Tak fachowo opisałeś, że nie powinno się jednak czyścić lufy w wiatrówkach. Nie jestem specem w tej dziedzinie, ale troszkę w to powątpiewam. Ja mam od kilku dni nowego Hatsana i w instrukcji (o ile kartkę papieru można tak nazwać :mrgreen: ) napisane było, że przed strzelaniem należy wyczyścić lufę. Oczywiście chodziło o "rozkonserwowanie" świeżo zakupionej broni. Zrobiłem sobie więc prowizoryczny wycior z kawałka giętkiego drutu w izolacji (ale na tyle twardego żeby popchnąć nim szmatkę przez lufę) i heja do roboty. Zdziwiłbyś się gdybyś zobaczył jakie syfy były na szmatce nawet po kilku przeciągnięciach przez lufę. Myślę że raz na jakiś czas nie zaszkodzi delikatnie przeczyścić lufy, a po to są różne olejki :mrgreen: żeby sprzęt później nie rdzewiał. No chyba, że się mylę. :-? Jeśli tak, to proszę mnie oświecić.
Był Hatsan 70S, na razie nie ma nic...
- tomaschek
- -#zasłużony_team
- Posty: 5780
- Rejestracja: 28 kwie 2006, 10:14
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Leicester
No to jest jasne jak słońce. Ale co się dzieje jak ktoś ma przez 100-200 strzałów diesla No w takiej sytuacji to czyszczenie lufy staje się podstawą.Dude pisze:Lufy w wiatrówkach jako tako nie wymagają czyszczenia ponieważ w przeciwieństwie do broni palnej, w ich lufach nie ma żadnych zanieczyszczeń powstałych podczas spalania prochu.
Daystate Mk3 FT
Nitrex TR2 2-10x42
Nitrex TR2 2-10x42
Tak jak napisałeś - chodziło o "rozkonserwowanie". Przewód lufy jest "żywym" metalem bez powłoki. Gdyby go nie nasmarować to prędzej czy później zardzewieje. Producent nie może przewidzieć kiedy karabinek trafi do klienta i dlatego przewód lufy jest nasmarowywany.colins pisze:Madrian ---> Tak fachowo opisałeś, że nie powinno się jednak czyścić lufy w wiatrówkach. Nie jestem specem w tej dziedzinie, ale troszkę w to powątpiewam. Ja mam od kilku dni nowego Hatsana i w instrukcji (o ile kartkę papieru można tak nazwać :mrgreen: ) napisane było, że przed strzelaniem należy wyczyścić lufę. Oczywiście chodziło o "rozkonserwowanie" świeżo zakupionej broni. Zrobiłem sobie więc prowizoryczny wycior z kawałka giętkiego drutu w izolacji (ale na tyle twardego żeby popchnąć nim szmatkę przez lufę) i heja do roboty. Zdziwiłbyś się gdybyś zobaczył jakie syfy były na szmatce nawet po kilku przeciągnięciach przez lufę. Myślę że raz na jakiś czas nie zaszkodzi delikatnie przeczyścić lufy, a po to są różne olejki :mrgreen: żeby sprzęt później nie rdzewiał. No chyba, że się mylę. :-? Jeśli tak, to proszę mnie oświecić.
Przed pierwszym strzelaniem jak najbardziel lufkę trzeba przeczyścić. Później warstwa ołowiu ze śrutu tworzy świetną warstwę antyoksydacyjną, której nie należy ścierać.
No, chyba że nam się lufa zapiaszczy. Ale to inna bajka...
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Na allegro kolejny wynalazek do wepchnięcia w lufę:
http://allegro.pl/item104874419_nowa_lu ... owosc.html
Nie zaznaczył, że na własną odpowiedzialność
http://allegro.pl/item104874419_nowa_lu ... owosc.html
Nie zaznaczył, że na własną odpowiedzialność
Hatsan 70S+Szkiełkobazarek 3-9x40