Czy wszystkie celowniki przekłamują gdy się patrzy pod kątem
Czy wszystkie celowniki przekłamują gdy się patrzy pod kątem
Gdy patrzę przez celownik pod minimalnie innym kątem niż poprzednio nigdy nie trafiam dokładnie w cel "dziurka w dziurkę". W zależności od tego pod jakim kontem patrzę krzyż wskazuje inaczej. Problem w tym, że w moim celowniku jest dość szeroki kąt pod którym widać dobrze a celownik zmienia pozycje. Tak jest wszędzie i trzeba się jakoś tego nauczyć, czy tylko w tanich celownikach made in china?
Theoben Evolution i chwilowo brak optyki
Hatsan 55 SAS STG QT + Alchemik + Leapers 3-9x32 MD AO
Hatsan 55 SAS STG QT + Alchemik + Leapers 3-9x32 MD AO
Im powiększenie większe; im szkło obiektywu większe; im różnica zogniskowania obiektywu względem odległości od celu większa; - tym błąd paralaksy za każdym razem będzie większy. To samo dotyczy nieosiowego patrzenia przez celownik.dawidpl pisze:Tak jest wszędzie i trzeba się jakoś tego nauczyć, czy tylko w tanich celownikach made in china?
Niestety tanie lupki mają to do siebie, że tak w nich właśnie jest. Choć na rynku jest wiele droższych modeli, które błąd paralaksy mają dość spory, lub nawet duży - np. Optisan Viper.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Dobrze wyregulowana i ustawiona "baka" ma b.duże znaczenie,(podglądnij kiedyś biatlonistów, można się dużo nauczyć !) najlepiej opierać kością policzkową, no i "stopka" dobrze dopasowana, tak żeby oko za każdym "złożeniem" patrzyło z tego samego miejsca.
I do tego trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening,
I do tego trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening, trening,
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !