Wembley ? Taka dzielnica? No dobra - nie gniewaj się, sorka :D . Webley vulcan to zabawka raczej chyba u nas nie spotykana - znać, że chodzisz pewnie po angielskich stronach. Ja w każdym razie w życiu o czymś takim nie słyszałem przed przeczytaniem twojego postu. A co piszą na angielskich stronach, ...

Chciałbym kolegów uprzedzic przed wpadką, jaka była moim udziałem. Pisałem wyżej, że całkiem przyzwoitym śrutem w stosunku do ceny jest Norica Match 5,5. Na dystansie 21 metrów nie osiąga może "jednootworowego" wyniku, ale dwuzłotówką 5 przestrzelin się przykryje, co w tym kalibrze i za ta...

OMG...... 40 złotych? Świat oszalał.... Niestety w przypadku Kovohute raczej prawda jest brutalna - to jest seryjny szajs. Nawet na czeskim forum bracia z południa wyrażają się bardzo mało pochlebnie o tych wyrobach. Ja nie mogę jedynie pojąć, jak w kraju o tak rozwiniętej od niepamiętnych czasów ku...

No, odpowiadając nie do końca precyzyjnie (bo i dobrym firmom trafiają się pawie), to patrz raczej na firmę. Dobra firma to dobre wykonanie, kontrola jakości odrzucająca syfy, dobra jakość stopu i dbałość o markę. JSB, H&N, Crosman - to solidne marki, niezależnie od kształtu śrutu. Osobiście pre...

Drogi nunezie. Myślę, że kolega Tomq88 pyta, która godzina, a nie jak jest zbudowany zegarek. Zgadza się - masz słuszną rację. Ale takie rozważania, to że tak powiem po filozoficznemu - to już meta-rozważania. Oczywiście wiadomo - każda lufa lubi swój śrut, a śruty służą do różnych celów. Jeden kara...

J.w. - grzybek molet. A teraz bardziej szczegółowo. Grzybek molet, ale jaki? Bo jeśli np. Kovohute Pribram, to niech cię ręka boska chroni. Straszny badziew. Latem mój pracownik chciał mi sprawić przyjemność i będąc w Czechach kupił mi czeski śrut. Słyszał jak o czeskim śrucie (tyle, że przypadkiem ...

No, kolego Wierzbinie to oczywista oczywistość. Ale będąc bardziej precyzyjnym (i nie rozdrabniając się na dywagacje: "a jakiej firmy?"), to w mojej opinii grzybek molet będzie lepszy od szpica gładkiego. W ogóle z mojego doświadczenia wyciągam wniosek, że te szpice to jakiś spisek produce...

Betenoire - byłem tam (na Czechowskiej) 2 tygodnie temu. Sklep w podziemiu, głównie wiatrówkowy. Młody, uprzejmy sprzedawca. Oferta.... No, obleci. Ale akurat byłem przyparty do muru ze śrutem i kupiłem - zgrzytając zębami - Crosmana Pointed za 19 zlotych, oraz, eksperymentalnie (i już żałuję, nie t...