Jak wyjąć tę część gdzie jest bezpiecznik w H125 ?
- Lukasz5555
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 gru 2011, 17:36
Jak wyjąć tę część gdzie jest bezpiecznik w H125 ?
Witam i pozdrawiam wszystkich.
Mam problem z wyjęciem tej części gdzie zamontowany jest bezpiecznik a gdzie są 3 wejścia na metalowe kołki żeby dojść do prowadnicy, sprężyny i uszczelki. Wymontowałem praktycznie wszystko co trzeba i nadal tam siedzi sprężyna a ta plastikowa tylnia część ani drgnie. Spust wyjąłem, bezpiecznik też, kołki wyjęte, ta metalowa część na płaski śrubokręt odkręcona.
Mam problem z wyjęciem tej części gdzie zamontowany jest bezpiecznik a gdzie są 3 wejścia na metalowe kołki żeby dojść do prowadnicy, sprężyny i uszczelki. Wymontowałem praktycznie wszystko co trzeba i nadal tam siedzi sprężyna a ta plastikowa tylnia część ani drgnie. Spust wyjąłem, bezpiecznik też, kołki wyjęte, ta metalowa część na płaski śrubokręt odkręcona.
Możliwe, że musisz włożyć jakiś pręt przez otwór, w którym był zamontowany moduł spustowy, po czym w ten pręt uderzyć młotkiem. Włożyć pręt od strony sprężyny tak, żeby popchnąć korek zamykający cylinder. Dobrze by było, aby ten pręt, czy co tam sobie wymyślisz, był nieostry i najlepiej stuknąć przez coś miękkiego (mała szmatka itp) - aby zminimalizować uszkodzenia.
- Lukasz5555
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 gru 2011, 17:36
- Lukasz5555
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 gru 2011, 17:36
Jak wklejać fotki: http://www.e-tawerna.pl/viewtopic.php?t=5752
Dziwne, bo przy napięciu sprężyny powinno wyskoczyć wszystko.
Spróbuj rozruszać może na boki. Nawet możesz lekko stuknąć młoteczkiem.
Dziwne, bo przy napięciu sprężyny powinno wyskoczyć wszystko.
Spróbuj rozruszać może na boki. Nawet możesz lekko stuknąć młoteczkiem.
- Lukasz5555
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 gru 2011, 17:36
Dzięki Łukasz za link.
Oto zdjęcie, mam nadzieję, że coś to da:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42c ... a0fe5.html
Przepraszam za bardzo słabą jakość zdjęcia.
Oto zdjęcie, mam nadzieję, że coś to da:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42c ... a0fe5.html
Przepraszam za bardzo słabą jakość zdjęcia.
- Lukasz5555
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 gru 2011, 17:36
slipknoter pisze:Możliwe, że musisz włożyć jakiś pręt przez otwór, w którym był zamontowany moduł spustowy, po czym w ten pręt uderzyć młotkiem. Włożyć pręt od strony sprężyny tak, żeby popchnąć korek zamykający cylinder. Dobrze by było, aby ten pręt, czy co tam sobie wymyślisz, był nieostry i najlepiej stuknąć przez coś miękkiego (mała szmatka itp) - aby zminimalizować uszkodzenia.
Całkiem niedawno poradziłem sobie z dokładnie takim samym problemem w taki sposób ja cytowany kolega radzi. Korek siedział ciasno i musiałem solidnie walić młotkiem, wyszedł bez szwanku.
Diana 34 Optisan cobra 3-9x42
- Lukasz5555
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 gru 2011, 17:36
sylvio, A czego dokładnie użyłeś ? Młotek, śrubokręt i szmatka czy jak ? Jakim sposobem to rozwiązałeś dokładnie ?
Ja próbowałem pukać tym młotkiem z gumową powłoką w śrubokręt, niestety szmatka się dziurawiła jak i inne materiały czym uszkadzały tę plastikową część w Hatsanie.
Dobra, dałem radę, użyłem młotka z gumową powłoką, dużego klucz imbusowego i kawałek ręcznika pociętego. Korek siedział tam na prawdę mocno i trzeba było się na prawdę na stukać, by go wyciągnąć, mam nadzieję, żę przy składaniu będzie lżej....oby.
Ja próbowałem pukać tym młotkiem z gumową powłoką w śrubokręt, niestety szmatka się dziurawiła jak i inne materiały czym uszkadzały tę plastikową część w Hatsanie.
Dobra, dałem radę, użyłem młotka z gumową powłoką, dużego klucz imbusowego i kawałek ręcznika pociętego. Korek siedział tam na prawdę mocno i trzeba było się na prawdę na stukać, by go wyciągnąć, mam nadzieję, żę przy składaniu będzie lżej....oby.
Ja do wybijania korka użyłem patyka bambusowego. Dokładnie była to pałeczka do jedzenia (taka do sushi czy chińszczyzny) - akurat to znalazłem w szufladzie. Mnie też nie chciało wyjść za pierwszym razem, a bambus niczego nie pokaleczył bo jest bardzo miękki. Zaparłem o brzeg stołu, w pionie tymi blachami do których jest mocowany spust, wsadziłem patyk pod kątem przez szczelinę i pukałem młotkiem, aż korek wylazł. Końcówkę już ręką się dało żeby nie wystrzeliła sprężyna. Na zdjęciu widać suwak od bezpiecznika - żeby zaprzeć całość o stół musiałbyś go zdjąć (chyba że masz inny spust niż u mnie).
Z tego bambusa też wystrugałem sobie wybijaki do bolców, żeby ich nie pokaleczyć.
Z tego bambusa też wystrugałem sobie wybijaki do bolców, żeby ich nie pokaleczyć.