Moja walka
Moja walka
Chciałbym podzielić się z Wami historią mojej walki z lunetą Tasco 3x7x20.
Na pewno część z Was przy zakupie Hatsana decyduje się na zakup (przy okazji) tej lunetki. Początek strzelania był euforycznym przeżyciem i nie zwracałem specjalnie uwagi na wyniki mojego strzelania - każde trafienie w tarczę 14x14 z odległości 20 m było sukcesem. Zacząłem strzelać w domu na dystansie 9 m i tu zaczęły się schody. Strzelałem z pełnej podpórki - poręcz krzesła na tym kocyk - krzyż dzielił mi 10-tkę o średnicy 5 mm na cztery równe ćwiarteczki i ten stan mogłem utrzymać przez dowolnie długi czas. Z przykrością zauważyłem, że lunetka łapie skupienie jakby seriami tzn. dwa obok siebie, potem dwa obok siebie w innym miejscu itd. Poczytałem oczywiście forum i dowiedziałem się o luźnych soczewkach i rzeczywiście soczewka przednia okazała się luźna (po dotknięciu i poruszaniu jej paluchem). Dokręciłem, oczywiście pierścienie mocujące, ale tak na wszelki wypadek, znowu próbowałem poruszyć ją palcem i… ruszała się znowu. No to się wściekłem wykręciłem wszystko co się dało z przodu lunetki w wkleiłem na superglu - a dokładnie posmarowałem klejem gwint wewnątrz tubusu przy soczewce i mocno wkręciłem pierścień. Zaczęło trzymać i za Chiny Ludowe już tego nie odkręcę!
Pomyślałem, że taka sytuacja może być w okularze, i była z tym, że tutaj popełniłem błąd i to duży. Okular jest plastikowy i zanim zdążyłem wkręcić i docisnąć pierścień do dwóch tym razem soczewek przedzielonych dystansem, klej superglu rozpuścił gwint i … g…no, pełna klapa, luneta kastanieta. Oj długo się w głowę drapałem i niestety musiałem obciąć część okularu razem z pierścieniem a soczewki wkleiłem klejem z pistoletu na gorąco. Lunetka zrobiła się krótsza, ale wydaje mi się , że łatwiej skorygować błąd paralaksy.
Ponownie zacząłem ustawiać zero i tu dopiero koszmar. Jak w lewo to ona w górę i w lewo, jak w dół to ona w prawo i w dół - zupełnie nieprzewidywalnie. No, ale jakoś się udało choć skupienie było dalej marne. Przyjrzałem się mocowaniu wieżyczek do tubusu i okazało się, że te dwie małe śrubki też są luźne. I znowu superglu - po wszystkim - powierzchnia styku wieżyczek z tubusem i śrubki mocujące. Regulacja zera trochę się poprawiła , ale tylko trochę. A skupienie??? - no… i tu cię mam. Walę cały czas w środek jak nigdy nie waliłem. Kółka wielkości monety 1gr z odległości 9m ,pozycja siedząca, łokieć lewy oparty o kolano, lewa dłoń podpiera łoże tuż przy kabłąku i serie po trzy strzały, aż miło popatrzeć. Hurrra!!!, Ustawienia trzymają już drugą paczkę śrutu!!!
Podsumowując:
• Jeżeli jesteś sfrustrowany niecelnością Hatsana spróbuj postrzelać z otwartych a
sprawdzisz (jeżeli skupienie poprawi się), czy winna jest luneta.
• Do odkręcania pierścieni powinien być użyty odpowiedni przyrząd - ja poradziłem
sobie śrubokrętem.
• Klej superglu nie jest dobry, do podklejania stosuje się taki czerwony płyn którym
uszczelnia się połączenia metalowe w samochodzie - nie pamiętam nazwy.
• Oprócz soczewek musiałem podkleić podstawę wieżyczek
• Tak wyregulowałem lunetkę (kręcąc okularem ) aby krzyż i cel na każdym
powiększeniu były maksymalnie ostre. Dokręciłem mocno kontrę i nie ruszam tego
więcej.
• Ustawiłem zero na wybranej przez siebie odległości 9m, przy maksymalnie podpartej
wiatrówce na miękkim podłożu, nie dokręcałem mocno (raczej bardzo lekko) osłony
wieżyczek i nie ruszam tego więcej. Przy zmianie odległości - biorę poprawkę - nie
reguluję krzyża.
• Do 3-7x20 Tasco wystarczy mi dobrze dokręcony gów….ny montaż, do 3-9x40 którą
za parę dni otrzymam - nie!
• Nauczyłem się powtarzalnie celować tzn. oko - krzyż - cel i kółko które pojawia się
przy celowaniu ( ma na pewno fachową nazwę) utrzymuje w osi.
• Nie mam problemu z latającym krzyżem i nie wiem co robić w tym przypadku
(podłożyć jakieś gąbki?)- jeżeli ktoś to robił to bardzo proszę o poradę.
Bardzo przepraszam za dłużyznę. Jak pisałem zamówiłem już Tasco 3-9x40 i jednoczęściowy montaż na 12 śrub i jeżeli koledzy z forum są również zainteresowani ( ten artykuł jest zainspirowany przez kolegę z Forum) walką z wiekszą lunetką, to jak powalczę chętnie opiszę różnicę. Przy okazji: czy wiemy już gdzie się spotykamy?
Na pewno część z Was przy zakupie Hatsana decyduje się na zakup (przy okazji) tej lunetki. Początek strzelania był euforycznym przeżyciem i nie zwracałem specjalnie uwagi na wyniki mojego strzelania - każde trafienie w tarczę 14x14 z odległości 20 m było sukcesem. Zacząłem strzelać w domu na dystansie 9 m i tu zaczęły się schody. Strzelałem z pełnej podpórki - poręcz krzesła na tym kocyk - krzyż dzielił mi 10-tkę o średnicy 5 mm na cztery równe ćwiarteczki i ten stan mogłem utrzymać przez dowolnie długi czas. Z przykrością zauważyłem, że lunetka łapie skupienie jakby seriami tzn. dwa obok siebie, potem dwa obok siebie w innym miejscu itd. Poczytałem oczywiście forum i dowiedziałem się o luźnych soczewkach i rzeczywiście soczewka przednia okazała się luźna (po dotknięciu i poruszaniu jej paluchem). Dokręciłem, oczywiście pierścienie mocujące, ale tak na wszelki wypadek, znowu próbowałem poruszyć ją palcem i… ruszała się znowu. No to się wściekłem wykręciłem wszystko co się dało z przodu lunetki w wkleiłem na superglu - a dokładnie posmarowałem klejem gwint wewnątrz tubusu przy soczewce i mocno wkręciłem pierścień. Zaczęło trzymać i za Chiny Ludowe już tego nie odkręcę!
Pomyślałem, że taka sytuacja może być w okularze, i była z tym, że tutaj popełniłem błąd i to duży. Okular jest plastikowy i zanim zdążyłem wkręcić i docisnąć pierścień do dwóch tym razem soczewek przedzielonych dystansem, klej superglu rozpuścił gwint i … g…no, pełna klapa, luneta kastanieta. Oj długo się w głowę drapałem i niestety musiałem obciąć część okularu razem z pierścieniem a soczewki wkleiłem klejem z pistoletu na gorąco. Lunetka zrobiła się krótsza, ale wydaje mi się , że łatwiej skorygować błąd paralaksy.
Ponownie zacząłem ustawiać zero i tu dopiero koszmar. Jak w lewo to ona w górę i w lewo, jak w dół to ona w prawo i w dół - zupełnie nieprzewidywalnie. No, ale jakoś się udało choć skupienie było dalej marne. Przyjrzałem się mocowaniu wieżyczek do tubusu i okazało się, że te dwie małe śrubki też są luźne. I znowu superglu - po wszystkim - powierzchnia styku wieżyczek z tubusem i śrubki mocujące. Regulacja zera trochę się poprawiła , ale tylko trochę. A skupienie??? - no… i tu cię mam. Walę cały czas w środek jak nigdy nie waliłem. Kółka wielkości monety 1gr z odległości 9m ,pozycja siedząca, łokieć lewy oparty o kolano, lewa dłoń podpiera łoże tuż przy kabłąku i serie po trzy strzały, aż miło popatrzeć. Hurrra!!!, Ustawienia trzymają już drugą paczkę śrutu!!!
Podsumowując:
• Jeżeli jesteś sfrustrowany niecelnością Hatsana spróbuj postrzelać z otwartych a
sprawdzisz (jeżeli skupienie poprawi się), czy winna jest luneta.
• Do odkręcania pierścieni powinien być użyty odpowiedni przyrząd - ja poradziłem
sobie śrubokrętem.
• Klej superglu nie jest dobry, do podklejania stosuje się taki czerwony płyn którym
uszczelnia się połączenia metalowe w samochodzie - nie pamiętam nazwy.
• Oprócz soczewek musiałem podkleić podstawę wieżyczek
• Tak wyregulowałem lunetkę (kręcąc okularem ) aby krzyż i cel na każdym
powiększeniu były maksymalnie ostre. Dokręciłem mocno kontrę i nie ruszam tego
więcej.
• Ustawiłem zero na wybranej przez siebie odległości 9m, przy maksymalnie podpartej
wiatrówce na miękkim podłożu, nie dokręcałem mocno (raczej bardzo lekko) osłony
wieżyczek i nie ruszam tego więcej. Przy zmianie odległości - biorę poprawkę - nie
reguluję krzyża.
• Do 3-7x20 Tasco wystarczy mi dobrze dokręcony gów….ny montaż, do 3-9x40 którą
za parę dni otrzymam - nie!
• Nauczyłem się powtarzalnie celować tzn. oko - krzyż - cel i kółko które pojawia się
przy celowaniu ( ma na pewno fachową nazwę) utrzymuje w osi.
• Nie mam problemu z latającym krzyżem i nie wiem co robić w tym przypadku
(podłożyć jakieś gąbki?)- jeżeli ktoś to robił to bardzo proszę o poradę.
Bardzo przepraszam za dłużyznę. Jak pisałem zamówiłem już Tasco 3-9x40 i jednoczęściowy montaż na 12 śrub i jeżeli koledzy z forum są również zainteresowani ( ten artykuł jest zainspirowany przez kolegę z Forum) walką z wiekszą lunetką, to jak powalczę chętnie opiszę różnicę. Przy okazji: czy wiemy już gdzie się spotykamy?
Hatsan 80 S + Leapers 3-9x32 + CP99 Compact
- tomaschek
- -#zasłużony_team
- Posty: 5780
- Rejestracja: 28 kwie 2006, 10:14
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Leicester
Re: Moja walka
Piękny wywód na temat chińskiej inżynierii :mrgreen:
Jeśli będą chętni to możemy coś zorganizować w okolicy sierpniadziubek pisze:Przy okazji: czy wiemy już gdzie się spotykamy?
Daystate Mk3 FT
Nitrex TR2 2-10x42
Nitrex TR2 2-10x42
Witam
Identyczne przejścia (klejenie) miałem z lunetą 3 x 9/40 Delta Optical.
Zamiast kleju używałem Loctite (ten czerwony płyn, o którym pisze Dziubek).
Po sklejeniu było jakiś czas dobrze. Potem zaczęły się identyczne cyrki z zerem. Luneta robiła "seryjne skupienia"-trzy w jednym rogu, dwa w drugim. Potem siało jak "grochem o ściane".
Ja tu nie miałem tyle wyrozumiałości, co kolega Dziubek-wkońcu rąbnąłem lunetą z całych sił o mur -tak skończył się jej żywot. Było to ostatnie celne "rąbnięcie" lunety.
Pozdrawiam
Identyczne przejścia (klejenie) miałem z lunetą 3 x 9/40 Delta Optical.
Zamiast kleju używałem Loctite (ten czerwony płyn, o którym pisze Dziubek).
Po sklejeniu było jakiś czas dobrze. Potem zaczęły się identyczne cyrki z zerem. Luneta robiła "seryjne skupienia"-trzy w jednym rogu, dwa w drugim. Potem siało jak "grochem o ściane".
Ja tu nie miałem tyle wyrozumiałości, co kolega Dziubek-wkońcu rąbnąłem lunetą z całych sił o mur -tak skończył się jej żywot. Było to ostatnie celne "rąbnięcie" lunety.
Pozdrawiam
Szymon.Karpacz
A ja powiem, że ta lunetka (3-7x20 Tasco) to totalny shit. Dostałem taką z Hatsanem, ale byłem na tyle poinformowany, że zamiast na Hatsana trafiła na IŻa38, który akurat wzbogacił się o szynę pod optykę. Lunetka padła po raz pierwszy po 20-30 strzałach - zoom zaniemógł. Lunetka została rozebtrana, naprawiona i znów wsiadła na iża. Po następnych 20 strzałach odpadł krzyż i to był koniec lunetki.
To był kolejny mój zawód na produktach M.I.Ch. :-/
To był kolejny mój zawód na produktach M.I.Ch. :-/
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
powiem wam ze taką lunetke ma mój brat na Hatsanie 80, trzaska już 5-tą paczkę śrutu i na 20m-tyle ma ogródek- całkiem dobrze na razie sie sprawuje pomijając jej walory wizualne, w spinerek fi5cm praktycznie za kazdym razem da sie trafić, nic się nie odkleja i nie przestawia. Naturalnie bardzo sceptycznie patrzyłem na zakup no ale na razie się sprawdza. Kolega z którym strzelam w komplecie dostał lunetkę Tasco 8x42 (naturalnie nie ma nawet 4 x :-D ) ale też wypykał koło 5-ciu paczek i działa na Hatsanie 70 bez najmniejszej regulacji także albo obaj trafili na super egzemplarze albo jednak te wyroby poprawiają sie-innego wytłumaczenia nie mam
AA TX200 HC
Ja tez mam lunetke 3-7x20 i musze przyznac ze trzya sie dzielnie a poszlo juz ok 2k srutow :-)
Wydaje mi sie ze to poprostu zalezy na jaka sie trafi partie
Tak czy inaczje na probe to "dobry" i tani material a jak komus sie spodoba to kupuje juz cos pozadnego co wytrzma naszego harrego rotfl
Wydaje mi sie ze to poprostu zalezy na jaka sie trafi partie
Tak czy inaczje na probe to "dobry" i tani material a jak komus sie spodoba to kupuje juz cos pozadnego co wytrzma naszego harrego rotfl
Slavia 634 (tunning) + PP 3-12x42A0