Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Witam.
Jestem od niedawna posiadaczem Hatsana 125 STG, czy ktoś z Was może podpowiedzieć jaki najlepiej używać śrut do strzelań na większe odległości - 50m i więcej. Nie mam dużego doświadczenia a po strzelaniu śrutem Tomitex "szpic" jestem rozczarowany, bardzo niecelny, za miękki (deformuje się w pudełku). Chcę kupić śrut dobrej jakości i strzelać na duże odległości. Wiem że sporo jest na forum opisów, ale odniosłem wrażenie, że posiadaczy tego modelu karabinka jest niewielu. Będę wdzięczny również za inne pomocne porady dotyczące użytkowania tego "potwora"
Śrut H&N Diabolo Baracuda Match, jak jesteś z Poznania to masz Vmax2 na Chwaliszewie. Ten jest przeznaczony do strzelania na duże odległości jednak jest bardzo drogi, spróbuj jeszcze Exacta.
A na jakiej sprezynie strzelasz i jaki kaliber?
Zakladam, ze 4.5mm.
Jesli na zwyklej - do 17J to najlepszy bedzie JSB Exact.
Jesli na eksportowej - wtedy karabinek wymaga rejestracji i strzelania na strzelnicach - wymaga tez ciezszego srutu, np. Crosman Premier.
Dziękuję za porady. Strzelam z H125 kal. 4,5 ze standardową sprężyną. To mocny karabinek i rzeczywiście konieczny jest cięższy śrut, przekonałem się już. Wypróbuję więc polecane przez Was śruty, dzięki.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2007, 21:55 przez Brocha, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie będę zkładał nowego tematu bo rzecz idzie również o śrut. Czy należy go oliwić?
Pytam gdyż spotkałem się z ofertą olejków do smarowania śrutu jak również ten turecki dodany do mojego Hatsana (boże miej mnie w swej opiece) jest az śliski od oleju.
Jeszzce jedno - przy broni czarnoprochowej po strzelaniu w lufie pozostają ślady ołowiu, który trzeba usuwać. Czy w lufie wiatrówek również?
Hatsan 55 Long + tuning, pakuję w pokrowiec od Dronga, PP 6x40 naprawdę działa
Nie koniecznie - dobry stop się tak szybko nie pokrywa tlenkami. Czasami śrut w puszce może być lekko nasmarowany olejem chroniącym przed utlenianiem.
Czyszczenie lufy: można przeprowadzać raz na jakiś czas np. przy konserwacji. Robię to przepychając przez lufę kawałki ręcznika papierowego drutem stalowym 4mm.
Panowie... żadnych olejów do śrutu... Poślizg?? i tak nic nie da bo śwut musi wejść w bruzdy gwintu więc poślizg i tak nic nie da.
A do czyszczenia lufy najlepiej używać przecieraków, jeśli jest bardzo zabrudzona to zyłka i bawełniana szmatka.
W ekstremalnych wypadkach mozna nasączyć delikatnie przecierak w PKB ale uwaga bo efekt jest naprawde extremalny. Coś jak diesel tylko mocniej.
Dla uzupenienia tematu. Przykładowo Tomitex jest z tego co wiem oliwiony ale exact już chyba nie. Który śrut jest lepszy? Odpowiedzcie sobie sami.
Logan pisze:Dla uzupenienia tematu. Przykładowo Tomitex jest z tego co wiem oliwiony ale exact już chyba nie. Który śrut jest lepszy? Odpowiedzcie sobie sami.
Tomek akurat na tym przykładzie oliwienie nie ma nic wspólnego z celnością śrutu, decyduje kształt i precyzja wykonania a i tak do 20m różnicy pewnie nie byłoby zbyt wielkiej
Owszem ale chodzi mi o to że oliwienie tak naprawde nic nie zmienia w samym strzelaniu. Jedynie to to że oliwione śruty z kiepskich stopów wolniej się utleniają.
Spotkałem się z opinią, że Exacta dobrze jest zamykać szczelnie w pudełku i nie wystawiać na "świeże powietrze", bo właśnie odparowuje oliwienie. Śrut delikatnie matowieje jak się go długo wietrzy.
Faktycznie jest oliwiony, wystrzelaj pół paczki i pomerdaj palcem w pudełku. Będzie lekko tłusy (tzn utłuszczony )
...
)