Obrazek

H 55 STG vs H125 co wybrać

lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

H 55 STG vs H125 co wybrać

Post autor: lechowiec »

Witam wszystkich.

Od dłuższego czasu zamierzam sprawić sobie wiatrówkę. Potrzebuję raczej solidnego gnata, ponieważ zamierzam strzelać na odległości około 60 m. Nie zależy mi na precyzji, bo będę strzelał do większych obiektów a nie do tarcz. Większą wagę przykładam zatem do mocy i siły niszczenia z większych odległości. I tu zaczynają się schody. Wybiorę chyba Hatsana 55 STG, ale z tego, co czytałem to nowsze modele 55 mają cieńszą sprężynę oraz inny tłok. Nie wiem jednak, czy to odchudzanie przyczyniło się do obniżenia mocy i pojemności komory sprężania legendarnej 55. Interesuje mnie szczególnie, co wkładają do modeli które, można obecnie kupić. Dla Hatsana 55 STG alternatywą może być nowszy Hatsan 125, z większą komorą sprężania.
Niedawno oczytany na Internecie, wybrałem się do kilku sklepów, aby porównać sprzęt, pooglądać i wreszcie coś wybrać. Jeden sprzedawca pokazał mi nawet hatsana 125. Jest ciężejszy od modelu 55, ale łoże niestety z plastyku, czego nie znoszę. Pochwalił się, że ma model 125 przerobiony na 380 m/s!! Ja, trochę już oczytany po forach zauważyłem, że przekracza na pewno prędkość dźwięku, a śruty przecież nie są do tego przystosowane. Na to sprzedawca odpowiedział, że prędkość dźwięku to przecież 1000 m/s :-) i nie ma takiego ryzyka. Dałem sobie spokój, jak usłyszałem cenę modelu 125. Niecałe 800 zł to za dużo jak dla mnie, zwłaszcza, że od ręki mogę kupić nowiutką Slawie 634 za 550 zł. W sumie nie bardzo wierze w te 380 m/s, chociaż sprzedawca twierdzi, że ma to zmierzone. Pokazał mi też, chyba jako dowód, zmasakrowany kulochwyt, taki blaszany jak sprzedają w militaria. Na własne oczy widziałem dziury na wylot. Następnie sprzedawca zaczął działać mi na nerwy. Powiedział, żebym się nie wgłębiał w szczegóły budowy wiatrówek, bo nie jest mi ta wiedza do niczego potrzebna! Domyślam się że woli, głupich klientów, którym każdy bajer sprzeda. Uparcie twierdził też, że nie ma potrzeby wymieniać prowadnicy w hatsanie. Stwierdził, że za dużo naczytałem się na necie, bo on tylko wymienił sprężynę, to znaczy dał do jakiegoś serwisu aby wymienili na mocniejszą i wszystko jest ok. Potem jak się jeszcze wygadał, że zrobił sobie ściągacz do składania wiatrówek, a ten serwis gdzie można oddać sprzęt do podrasowania to jego piwnica, to miałem już dość tego krętactwa. Wyszedłem.
Stanęło na tym, że Slawi raczej nie kupię bo choć precyzyjna i łądna to dla mnie za słaba. Hatsan 125, chodź mocny, to za drogi. Zostaje poczciwa 55, ale obawiam się, że nowe hatsany 55 nie mają już takiej mocy jak starsze, bardziej prymitywne modele.

Czy ktoś, kto kupił na dniach model 55 może potwierdzić czy warto się nim interesować w moim przypadku?? Czy odchudzenie sprężyny pociągnęło za sobą zmniejszenie średnicy cylindra?? I wreszcie, na co patrzeć żeby bubla nie kupić. Czytałem, że mogą być bruzdy w lufie i podobne kwiatki. Doradźcie Panowie, czy na odległości około 60 m wystarczy kolimator?? Jest na pewno trwalszy od lunety i do mało precyzyjnego strzelania chyba powinien wystarczyć. Czy ktoś produkuje prowadnice do Hatsana z możliwością całkowitego zastąpienia tego plastykowego badziewia?? Chodzi mi o to, że w modelu STG jest na końcu ruchomy kurek (blokada automatyczna przed niekontrolowanym wystrzałem), którego nie ma do czego przymocować, jeśli założymy prowadnice z grubszą podstawą, która całkowicie zastępuje starą (tę plastykową), a podoba mi się solidność takiego rozwiązania. I na koniec, czy stosował ktoś skórzane uszczelki tłoka i jak się to ma do zepto, co będzie lepsze: skórzana czy oryginalna?? Każda informacja poparta (lub nie) praktyką mile widziana.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
sherman
Posty: 28
Rejestracja: 08 mar 2007, 7:15
Lokalizacja: Łódź

Post autor: sherman »

No pogratulować panu sprzedawcy... Takich prowadnic o jakich piszesz nie widziałem niestety. Skórzane uszczelki to raczej relikt przeszłości i znacznie lepiej uszczelniają Zepto lub nawet te standartowe z Hatsanów gdyż posiadają tzw. wargę czyli na obwodzie wąski fragment skierowany do przodu który wraz ze wzrostem ciśnienia coraz lepiej uszczelnia. A co do kolimatora to marne szanse trafić w cokolwiek powyżej 20 metrów - to celownik do szybkiego namierzania celu i siania z automatu.....
HATSAN 70S + Alchemik Set + Separator + ALBAR 8 x 56 :)))
Awatar użytkownika
Koval
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 2086
Rejestracja: 17 cze 2006, 1:46
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: Koval »

Witam.
W nowym typie Hatsana wielkość komory sprężania jest taka sama zastosowano tylko inną konstrukcję tłoka.
http://hatsan.siecplay.pl/viewtopic.php?t=960
http://hatsan.siecplay.pl/viewtopic.php?t=1319
Można spokojnie strzelać nowym Hatsanem na 100m ,a na 50-60m to nawet opad śrutu jest niewielki przy energii około 15J jaką przeciętnie na nim się osiąga.
Całe metalowe prowadnice są wykonywane ,ale z tego co wiem te które integruje się z plastikowym korkiem też spokojnie spełniają swoje zadanie.
Spójrz na posty Mateusza "Springfield7.62" ma dorobioną całą metalową prowadnicę z zamontowanym bezpiecznikiem.
http://hatsan.siecplay.pl/viewtopic.php ... &start=105
Kolimator jest mało precyzyjny na większe odległości ,ale na upartego można też strzelać tylko ,że nie chodzi tu tylko o trwałość lecz gubienie zera co w kolimatorach równie często się spotyka tak jak w lunetach.
Pozdrawiam.
Robert
Diana 60, AR2079B PCP, Webley Raider, HW-100, AA EV2 + kilka szkiełek lepszych i gorszych
Awatar użytkownika
radecek
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 296
Rejestracja: 24 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Poland

Post autor: radecek »

Jeżeli do rekreacji to H55 spokojnie wystarczy. Jeżeli ma to być karabinek silny i trwały - to chyba najtańszy jest HW80 w cenie 1265zł. Przeżyje niejednego H125. Można z niego uzyskać energię ok 30J w kal. 5.5mm (podlega rejestracji po wstawieniu sprężyny eksporowej).
Awatar użytkownika
mrk
Posty: 225
Rejestracja: 22 lut 2007, 19:13
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: mrk »

Zapewniam, mocy Hatsanowi nie brakuje (mam co prawda 70S, ale to to samo co 50), a nawet ma jej trochę za dużo (ostatnio doszedłem do takiego wniosku :) ). Bezpiecznik można zdemontować, jakby ci nie pasował. Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie zależy ci na precyzji, celności? Co to za zabawa strzelać z 60m w stodołę ;) Co do uszczelek polecam Alchemika.
AA S400
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

Dzięki chłopaki za cenne rady!

Ech ale ten hatsan 125 mnie kusi. Taka ciężka duża giwera to coś dla mnie. Znalazłem niższe ceny niż w sklepie tzn. około 630 zł. Taki sprzęt w kalibrze 4,5 i skróconą sprężynką eksportową mógłby cieszyć. Większa pojemność komory + większa masa + przepisowe 17 J mogłoby w efekcie dać dość dobrą kulturę pracy oraz wydłużyć trwałość podzespołów. Z drugiej strony model 125 w wersji 5,5 i mocną sprężyną dałby podobny opad jak 17J przy kal. 4,5 mm. Zyskujemy większą siłę destrukcji na większy dystans, lepszą sprawność karabinka itd. Z ekonomicznego punktu widzenia, jeżeli kupię nowy H 55 STG za 450 zł, dokupię obowiązkowy komplet (prowadnica, sprężyna i uszczelka) za powiedzmy 100 zł to finalnie mam przyzwoity (zadowalający mnie) sprzęt za 550 zł. Jeżeli dołoże jeszcze 80 zł to mogę kupić H 125, który powinien być lepszy, zwłaszcza, że zastosowana tam prowadnica jest metalowa a sprężyna jest na tyle spasowana, że nie trzeba nic zmieniać i dokładać kasy (informacje zaczerpnięte z Internetu). Ale jak zwykle jest jeszcze ale. To koszmarne łoże z plastyku!! H 55 w drewienku wygląda super! Żeby tak H 125 można było w drewnie nabyć to bym się chyba nie zastanawiał.

Co do przyrządów optycznych, to na początek z otwartych będę strzelał. Jakie są realne szanse tzn. odległości, aby jeszcze trafić w kartkę A4 bez lupki a jakie z lupką? Załóżmy, że będę strzelał opierając gnata na jakiejś stabilnej podporze. I wreszcie jak się wystrzec w porę krzywo osadzonej lufy?? Wiadomo, że jak założymy lupkę i nie ma zera to znaczy, że jest źle i czy wtedy taki defekt byłby podstawą do reklamacji?? Bo jeżeli nie to lupka będzie bezużyteczna, a pieniądze na nią niestety wyrzucone w błoto. Reasumując kupno wiatrówki to trochę loteria. Najbardziej boję się nieosiowo osadzonej lufy i nierówności w lufie. Trudno to sprawdzić pewnie, a o samodzielnej naprawie nawet nie wspominam.
Awatar użytkownika
mrk
Posty: 225
Rejestracja: 22 lut 2007, 19:13
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: mrk »

lechowiec pisze:To koszmarne łoże z plastyku!!
Też się tego obawiałem, ale na szczęście nie jest ono takie koszmarne (chociaż wg mnie drewno oczywiście jest ładniejsze). Co do otwartych przyrządów celowniczych to porażka (przynajmniej w moim H70), są za grube, przy większych odległościach są bezużyteczne.
AA S400
Awatar użytkownika
Koval
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 2086
Rejestracja: 17 cze 2006, 1:46
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: Koval »

Witam.
Nie kupuj z TRUGLO to zbędny bajer i bez TG cena niższa np. TU nic nie pisze o gwincie więc trzeba pytać lub np. TU
Krzywo osadzona lufa to rzadkość natomiast jakość gwintu to dość często spotykana wada ,najlepiej przy zakupie dorzucić uwagę o skontrolowaniu jakości gwintu przed wysyłką. Jest wtedy szansa ,że sprzedawca wiedząc o możliwym zwrocie sprawdzi gwint w lufie.
Jeżeli wzrok masz dobry to z otwartych nawet na 50m można strzelać ,jedyna wada to przysłanianie małych celów przez muszkę ,cel wielkości puszki po browarze nie stanowi jeszcze problemu natomiast coś mniejszego już trudno uchwycić ,można też regulować szczerbinkę pod cel wtedy nie przysłaniają nam przyrządy samego celu.
Pozdrawiam.
Robert
Diana 60, AR2079B PCP, Webley Raider, HW-100, AA EV2 + kilka szkiełek lepszych i gorszych
Awatar użytkownika
buli
Posty: 25
Rejestracja: 05 mar 2007, 17:58
Lokalizacja: Łask

Post autor: buli »

lechowiec pisze:Ech ale ten hatsan 125 mnie kusi.
Spełnij swoje marzenie nie będziesz na pewno żałował.
Hatsan 70s Gamo7x50, Hatsan 90stg Tasco3x9x40
Dobry śrut to podstawa.
Awatar użytkownika
Daras
Posty: 626
Rejestracja: 14 mar 2007, 20:17
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Post autor: Daras »

Ja miałem 90 i nie byłem zadowolony, teraz mam Hatsana 105. Od Alchemika kupiłem zestaw tuningowy i uszczelkę zepto zamontowałem to wszystko i jestem zadowolony. Celność się poprawiła chociaż nie jestem snajperem to z 10 metrów mieści mi się wszystko w średnicy 15 mm. Waga też jest prawidłowa, a jest tańszy od 125, więc może taki zakup by Cię zadowolił.
Awatar użytkownika
Cyberstrzelec
Posty: 89
Rejestracja: 05 cze 2006, 22:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cyberstrzelec »

Stary, opisywano H125 w "Arsenale" jako straszny szajs. Wiem, że jeden testowany egzemplarz nie musi odzwierciedlać całej produkcji tego modelu... ale myślę, że lepiej kupić coś sprawdzonego (H55) i cieszyć się na maksa. Poszukaj Naszego Kolegę Madriana - On testował ten wynalazek diabła i czarownic. Wiem też, że Logan robił komuś ten sprzęt - mam nadzieję, że skutecznie Cię z tego wyleczą. Hatsan 55 po zwykłym tuningu (oteva, prowadnica metalowa, smarowanie) i masz to, czego Ci trzeba. A poza tym gwarantuję Ci, że samo rozwalanie szybko Cię znudzi. Jak zaczniesz trafiać w coraz mniejsze cele - poczujesz radość.
Czego życzy Ci Cyberstrzelec. :evil:
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2007, 21:26 przez Cyberstrzelec, łącznie zmieniany 1 raz.
H-55 TG (tuning) + Leapers 3-9x40 Mil Dot
Beretta Px4 Storm
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

Posłuchaj, limitu i tak przekraczac nie mozesz, a konstrukja tego Harrego jest skonstruowana na grubo powyzej 30J, przy tej energi tłok nie moze odbic sie od poduszki powietrznej i dlatego jest bardzo ciezki, a czym ciezszy tłok tym wiekszy kop, nie wykorzystasz nawet połowy "mocy" jaka drzemie w tym karabinku a utrudnisz sobie życie walczac z potęznym kopem i ...strzelając z otwartych. Na "drobnym" harrym ciezko utrzymac przy życiu wiekszosc lupek a co dopiero na takim potworze jak H125.
A uwierz mi ze szybko znudzi Ci sie tluczenie wiader na 10m i bedzesz chciał strzelac CELNIE a tu zaczną sie klopoty :PP

Kup H55 i ciesz sie dobrym kompromisem pomiedzy mocą a celnoscią ;)
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

Muszę przyznać, że jestem w kropce. Nie ma takiej maszynki, która by mnie zadowoliła tak na 100 %. Najładniejszy jest model 55, najciekawszy 125, ale plastik odstrasza mnie dość skutecznie. Jednak wrażenia estetyczne chyba wezmą górę i ja chyba raczej kupie hatsana 55, ale dlatego że jest w drewnie. W przyszłości może sprawie sobie 135, który prawdopodobnie jest karabinkiem 125 z drewnianym łożem, takim jakie lubię. Przypuszczam, że właśnie ten karabinek będzie dla mnie idealny. Czy ktoś ma jakieś wiadomości, kiedy dostępny będzie u nas model 135??


Jeżeli chodzi o model 125, czy rzeczywiście nie ma konieczności wstawiania prowadnicy?? Bo w modelu 55, zwłaszcza z nowym tłokiem, sprężyna jest cieńsza i ma większe luzy w cylindrze, zatem szybciej się wyboczy niż w przypadku rozwiązania ze starym tłokiem, gdzie sprężyna była bardziej pasowna. Czy używa ktoś model 125 ale z energią około 17 J?? Jak przekłada się to na kulturę pracy karabinka, zwłaszcza jeśli chodzi o powtarzalność??

Dzięki Wam Panowie i pozdro!
przemek83
Posty: 126
Rejestracja: 28 mar 2007, 10:53
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: przemek83 »

lechowiec pisze: Najładniejszy jest model 55, najciekawszy 125, ale plastik odstrasza mnie dość skutecznie. Jednak wrażenia estetyczne chyba wezmą górę i ja chyba raczej kupie hatsana 55, ale dlatego że jest w drewnie.
Z tym plastikiem tak szybko nie przesądzaj.. Ja mam plastik i jestem zadowolony kiedyś trzymałem H105 w drewnie i nie mógłbym strzelać z drewienka bo jak na mój gust i drobne łapy było mi za daleko do spustu. Dlatego najpierw lepiej sprawdź jak ci sie trzyma drewienko a jak plastik.
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2007, 11:32 przez przemek83, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mrk
Posty: 225
Rejestracja: 22 lut 2007, 19:13
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: mrk »

Drewno czy plastik? Nie ma co się oszukiwać, że plastik jest ładniejszy od drewna, bo tak nie jest. Jednak trzeba przyznać, że ten plastik nie jest taki straszny i trzeba rozważyć czy warto dopłacać (model 55 a 70, 80, 90). Ja wybrałem 70 :), ale każdy wybierze według uznania.
AA S400
ODPOWIEDZ