Hatsan 90s - mój ci on jest :)
Hatsan 90s - mój ci on jest :)
No i wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem Hatsana 90s. Dotarł w końcu do mnie (uff.. listonosz z paczką przybył na 5 minut przed moim wyjazdem, zobaczyłem go jak szedłem już do samochodu. Byłby smutny weekend, a tak ... ).
Kupiłem go w Skorpio. O samym sklepie mogę tylko tyle powiedzieć, że miło się z nimi gada, chciałem dodatkowo pokrowiec do niego (15 zł) i nie zapomnieli go wsadzić do pudełka. Paczka dobrze zapakowana, karabinek w folii. Po wyjęciu, trzeba go było szmatką przetrzeć, bo cały był czymś tłustym nasmarowany. Po wstępnych oględzinach stwierdziłem, że gwint ładnie wygląda, lufa chodzi strasznie ciężko, jest źle wyważony i kolbę trzeba będzie dociążyć, polimer mi wcale nie przeszkadza, ale to kwestia gustu a poza tym i tak pewnie sobie sam jakąś osadę zmajstruje.
Pomimo iż godzina 22 była, postanowiłem przetestować karabinek. Złamałem, załadowałem to "coś" co było do niego dołączone - śrut moletowany, szpic, wystrzeliłem w ciemno w kierunku ziemi. Cichy to on na pewno nie jest, a jeszcze echo swoje zrobiło - już wiem, że będzie tłumik Kopa ma, ale po przeczytaniu forum spodziewałem się czegoś, co mi ręke urwie, a tu raptem lekkie szarpnięcie. Na wystrzelenie większej ilości śrutu nie było odpowiedniej pory, ale dziś przetestuje bardziej sprzęt.
Oczywiście zdjęcia wrzucę (bo z tego całego pośpiechu, to zapomniałem aparatu, ale od brata pożyczę).
CDN...
Kupiłem go w Skorpio. O samym sklepie mogę tylko tyle powiedzieć, że miło się z nimi gada, chciałem dodatkowo pokrowiec do niego (15 zł) i nie zapomnieli go wsadzić do pudełka. Paczka dobrze zapakowana, karabinek w folii. Po wyjęciu, trzeba go było szmatką przetrzeć, bo cały był czymś tłustym nasmarowany. Po wstępnych oględzinach stwierdziłem, że gwint ładnie wygląda, lufa chodzi strasznie ciężko, jest źle wyważony i kolbę trzeba będzie dociążyć, polimer mi wcale nie przeszkadza, ale to kwestia gustu a poza tym i tak pewnie sobie sam jakąś osadę zmajstruje.
Pomimo iż godzina 22 była, postanowiłem przetestować karabinek. Złamałem, załadowałem to "coś" co było do niego dołączone - śrut moletowany, szpic, wystrzeliłem w ciemno w kierunku ziemi. Cichy to on na pewno nie jest, a jeszcze echo swoje zrobiło - już wiem, że będzie tłumik Kopa ma, ale po przeczytaniu forum spodziewałem się czegoś, co mi ręke urwie, a tu raptem lekkie szarpnięcie. Na wystrzelenie większej ilości śrutu nie było odpowiedniej pory, ale dziś przetestuje bardziej sprzęt.
Oczywiście zdjęcia wrzucę (bo z tego całego pośpiechu, to zapomniałem aparatu, ale od brata pożyczę).
CDN...
Iż 38 + Norica mod. 56 + Slavia 631
Re: Hatsan 90s - mój ci on jest :)
Pogratulować - świetny karabinek rekreacyjny:) Też kupiłem w tym sklepie. Przed użyciem trzeba umyć i przesmarować. W moim szybko padła uszczelka bo w środku były wiórki po obróbce. Z uszczelkami "ZEPTO"made in KOLEDZY z FORUM możesz zapomnieć o utracie szczelności. Komorę czyszczę olejem do sprężarek tłokowych i wycieram suchą szmatką pozostawiając śladowe ilości na ściankach.
Ostatnio kolega strzelał z tłumikiem na 70m - stałem parę metrów od celu - słychać było tylko świst w powietrzu przelatującego śrutu i uderzenie w cel. Robi wrażenie
Ostatnio kolega strzelał z tłumikiem na 70m - stałem parę metrów od celu - słychać było tylko świst w powietrzu przelatującego śrutu i uderzenie w cel. Robi wrażenie
No nie aż tak bardzo, ale ja już z przyzwyczajenia wstaje 4.30 - 5.00 i co mam w domu w sobotę robić? Wszyscy jeszcze śpią, to ja sobie cichutko przy kompie siadam.Wierzbin pisze:Bardzo Ci się chyba spieszyło do teswania nowego nabytku, bo post napisałeś już po piątej rano
Gratuluję!
No i dzisiaj postrzelałem trochę. Niestety wcześniej przez 4 godziny młotem 5-cio kilowym rozburzałem ściany i rączki trochę bolały. Ale nie jest tak źle jak na pierwszy raz! Śrut dalej ten sam - OTAY (czy jakoś tak), karabinka nie smarowałem, nie rozbierałem, nie było na to czasu - zrobię to w tygodniu.
Potwierdziło się niestety to, co wszyscy na forum piszą: świeży harry jest źle nasmarowany i diesluje jak cholera, muszka jest za szeroka, szczerbinka za szeroka, kolba za lekka, lufa ciężko się łamie, ale ... strzela się fajnie, trafia jeszcze fajniej, jednym słowem zabawa przednia - i o to chodzi.
Moje dokonania na dziś: odległość 10-13 m, brzydka pogoda (trochę siąpiło z nieba), wiatr niestety duży, tarcza 14x14 cm - wyniki słabe, ale będą lepsze: 1x9, 1x8, 1x7, a później już 2x4 i 2x3 resztą trafiłem w kartonik tarczy
Następnie przestawiłem się na cele bardziej "rozrywkowe" - kaseta magnetofonowa 4 na 5, lampy od starego telewizora - trochę się namęczyłem, ale zbite. Jednym słowem: NIE ŻAŁUJE ZAKUPU!!
Iż 38 + Norica mod. 56 + Slavia 631
Gratulacje.
Ja jak kupiłem swojego "H80" nie odważyłem się na strzelanie bez umycia i nasmarowania. I Tobie tak radzę jak chcesz się długo swoim nabytkiem cieszyć. Ewentualne kawałki metalu w cylindrze nie tylko rozwalą Ci uszczelkę (choć i ta jest do wymiany od razu), ale i potrafią głęboko zarysować ścianki jak dostaną się miedzy uszczelkę, a cylinder. Sugeruję bezwzględnie mycie i smarowanie. Jedna jeszcze rada – podłużne wycięcie w cylindrze na dźwignię napinania w moim przypadku fatalnie wręcz było wykończone od wewnątrz, a właściwie nie było wcale wykończone. Na wewnętrznej krawędzi tej podłużnej szczeliny w wyniku wycinania powstała ostra bruzda, która elegancko pocięła oryginalną uszczelkę już przy składaniu karabinka w fabryce. Przy wyjmowaniu tłoka "postawiłem już tylko kropkę nad i" do "śmierci" uszczelki tłoka. Uszczelkę prowizorycznie dorobiłem z teflonu (posłużyła o dziwo dobry rok i wytrzymała) ale zanim wszystko złożyłem w ruch poszła mini szlifierka i elegancko wyszlifowałem owe felerne krawędzie. Potem z pomocą przyszedł zakup u Alchemika jego super uszczelki (to "super" to nie przesada!!!) i solidny tuning całości (szlif cylindra, nowa prowadnica, sprężyna Oteva, polerka przewodu lufy, korona lufy, szlif i regulacja spustu. Teraz przymierzam się do obcinki lufy i montaż tłumika (kolega dorabia mi tłumik w/g moich obliczeń). Jak będzie gotów dam fotki i wyniki testu.
Ja jak kupiłem swojego "H80" nie odważyłem się na strzelanie bez umycia i nasmarowania. I Tobie tak radzę jak chcesz się długo swoim nabytkiem cieszyć. Ewentualne kawałki metalu w cylindrze nie tylko rozwalą Ci uszczelkę (choć i ta jest do wymiany od razu), ale i potrafią głęboko zarysować ścianki jak dostaną się miedzy uszczelkę, a cylinder. Sugeruję bezwzględnie mycie i smarowanie. Jedna jeszcze rada – podłużne wycięcie w cylindrze na dźwignię napinania w moim przypadku fatalnie wręcz było wykończone od wewnątrz, a właściwie nie było wcale wykończone. Na wewnętrznej krawędzi tej podłużnej szczeliny w wyniku wycinania powstała ostra bruzda, która elegancko pocięła oryginalną uszczelkę już przy składaniu karabinka w fabryce. Przy wyjmowaniu tłoka "postawiłem już tylko kropkę nad i" do "śmierci" uszczelki tłoka. Uszczelkę prowizorycznie dorobiłem z teflonu (posłużyła o dziwo dobry rok i wytrzymała) ale zanim wszystko złożyłem w ruch poszła mini szlifierka i elegancko wyszlifowałem owe felerne krawędzie. Potem z pomocą przyszedł zakup u Alchemika jego super uszczelki (to "super" to nie przesada!!!) i solidny tuning całości (szlif cylindra, nowa prowadnica, sprężyna Oteva, polerka przewodu lufy, korona lufy, szlif i regulacja spustu. Teraz przymierzam się do obcinki lufy i montaż tłumika (kolega dorabia mi tłumik w/g moich obliczeń). Jak będzie gotów dam fotki i wyniki testu.
Wiemy, że są rzeczy niemożliwe do zrobienia, aż znajdzie się taki co o tym nie wie i je czyni.
Witamseba222 pisze:Potwierdziło się niestety to, co wszyscy na forum piszą: świeży harry jest źle nasmarowany i diesluje jak cholera
To że diesluje to nie wada spowodowane to jest dobrym (dużym) ciśnieniem w cylindrze a za tym zwiększona jest prędkość początkowa. lekarstwem jest zastosowanie tłumika ale ja nigdy bym nie odważył się na cięcie lufy, zastosował bym właściwe konstrukcyjne rozwiązanie tłumika.
Czasami na alledrogo można zobaczyć takie kaleki, widzałem Hatsana z dolnym naciągiem i tłumikem masakra.
Hatsan 70s Gamo7x50, Hatsan 90stg Tasco3x9x40
Dobry śrut to podstawa.
Dobry śrut to podstawa.