Obrazek

Pęknięty napinacz, pomocy :(

ruffles_
Posty: 9
Rejestracja: 05 lut 2007, 20:58

Pęknięty napinacz, pomocy :(

Post autor: ruffles_ »

Mam problem, podczas strzału pękło mi ucho od naciągu lufy(naciąg łączący lufę z tłokiem), wydaje mi się że jakiś partacz turek nawiercił otwór zbyt blisko krawędzi, jak myślicie co z tym zrobić ? o gwarancji mogę zapomnieć bo dociążyłem kolbę i wymieniłem prowadnicę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2007, 9:43 przez ruffles_, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
radecek
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 296
Rejestracja: 24 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Poland

Post autor: radecek »

ruffles_ pisze:o gwarancji moge zapomnieć bo dociążyłem kolbe i wymieniłem prowadnice
To nie wynikło z z dociążenia kolby i wymiany prowadnicy. Proponuję umówić się z dystrybutorem, że wyślesz tylko pękniętą dzwignię naciągu od karabinka na gwarancji.
stas_h
Posty: 35
Rejestracja: 10 sty 2007, 0:30
Lokalizacja: Sląskie

Post autor: stas_h »

Witam, dziwne jest to z której strony się to rozerwało, wg. mnie musiało się to stać podczas zamykania lufy .
Awatar użytkownika
ligi
Posty: 141
Rejestracja: 16 sty 2007, 1:28
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Pomocy :(

Post autor: ligi »

ruffles_ pisze:Mam problem, podczas szczału pękło mi ucho od naciągu lufy(naciąg łączący lufe z tłokiem), wydaje mi się że jakiś partacz turek nawiercił otwór zbyt blisko krawędzi, jak myślicie co z tym zrobić ? o gwarancji moge zapomnieć bo dociążyłem kolbe i wymieniłem prowadnice.
Przeczytaj dokladnie co napisze:
- nie ma mozliwosci aby podczas "szczału" lub w trakcie normalnej ekspolatacji w ten sposob uszkodzic naciag - podczas naciagu sprezyny dziala sila przeciwna niz ta ktora potrzeba do rozerwania tego otworu a podczas strzalu nie dziala na naciag zadna sila - wymysl cos lepszego.
- gwarancja nie obejmuje uszkodzen wyniklych z winy uzytkownika a sadze, ze w tym wypadku wlasnie tak bylo.

[ Dodano: Sob 03 Mar, 2007 14:59 ]
stas_h pisze:Witam, dziwne jest to z której strony się to rozerwało, wg. mnie musiało się to stać podczas zamykania lufy .
Mogloby sie tak stac tylko w przypadku gdyby naciag przeskoczyl przez przetloczenie tloka, tylko wtedy nie daloby sie naciagnac wiatrowki i oddac "szczału"

Pozdrawiam.
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel :)
Awatar użytkownika
parashut
Posty: 240
Rejestracja: 26 cze 2006, 1:26
Lokalizacja: z niedaleka

Post autor: parashut »

a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało :)

edit: racja przecież to nie w tą strone :)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2007, 15:28 przez parashut, łącznie zmieniany 1 raz.
Hatsan 90s (tuning) + Belomo 6x42 MD
Awatar użytkownika
ligi
Posty: 141
Rejestracja: 16 sty 2007, 1:28
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: ligi »

parashut pisze:a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało :)
Nie ma takiej opcji, zeby w takim wypadku jak piszesz wyrwalo w ten sposob naciag :)
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel :)
Awatar użytkownika
arturio111
Posty: 299
Rejestracja: 20 cze 2006, 22:37
Lokalizacja: Police

Post autor: arturio111 »

Panowie nie knujmy tutaj "teorii spiskowych" kolega zapytał o radę i nie przed nami musi się tłumaczyć tylko powalczyć ze sprzedawcą, tym bardziej że nawet on nie mógł wiedzieć o tego typu niedoróbce. Może i zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale i tak widać że otwór był źle umiejscowiony i ścianka była zbyt cienka. Gdyby otwór był wykonany prawidłowo nawet samostrzał gdyby miał miejsce (w co wątpię) nie rozerwał by metalu. Moja rada, spróbuj porozmawiać ze sprzedawcą i aby"zaoszczędzić na kosztach wysyłki" wysłać sam uszkodzony element. Może się nie zgodzić ale zmiany które wprowadziłeś w wiatrówce i tak nie mają żadnego wpływu na to co się stało. Pogadaj jak z człowiekiem, po to jest gwarancja a ten element to "wada ukryta". Mam nadzieję że dogadasz się ze sprzedawcą, życzę powodzenia!!!

ps.
jeżeli nic nie załatwisz w ramach gwarancji to dobierz kawałek płaskownika, obetnij kilka centymetrów z uszkodzonego naciągu i niech dobry spawacz przyspawa Ci twój "nowy element" do dźwigni. Po oszlifowaniu i oksydowaniu nie będzie śladu po usterce.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2007, 17:32 przez arturio111, łącznie zmieniany 1 raz.
gamo pr-45, hw-35, Walther CP-88
Awatar użytkownika
ligi
Posty: 141
Rejestracja: 16 sty 2007, 1:28
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: ligi »

arturio111 pisze:Panowie nie knujmy tutaj "teorii spiskowych" kolega zapytał o radę i nie przed nami musi się tłumaczyć tylko powalczyć ze sprzedawcą, tym bardziej że nawet on nie mógł wiedzieć o tego typu niedoróbce. Może i zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale i tak widać że otwór był źle umiejscowiony i ścianka była zbyt cienka. Gdyby otwór był wykonany prawidłowo nawet samostrzał gdyby miał miesce (w co wątpię) nie rozerwał by metalu. Moja rada, sprubój porozmawiać ze sprzedawcą i aby"zaoszczędzić na kosztach wysyłki" wysłać sam uszkodzony element. Może się nie zgodzić ale zmiany które wprowadziłeś w wiatrówce i tak nie mają żadnego wpływu na to co się stało. Pogadaj jak z człowiekiem, po to jest gwarancja a ten element to "wada ukryta". Mam nadzieję że dogadasz się ze sprzedawcą, życzę powodzenia!!!
Wada ukryta????? Ma powalczyc ze sprzedawca?? Znaczy ma sprobowac wyludzic nowy element? bo po to jest gwarancja? - ciekawe. A moze napisz jak podczas normalnej eksploatacji moze dojsc do takiego uszkodzenia???? Przeciez w te strone w ktora zostala wyrwana dzwignia nie dziala zadna sila! Wiec do uszkodzenia moglo dojsc tylko z WINY UZYTKOWNIKA.
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel :)
Awatar użytkownika
opusDead
Posty: 170
Rejestracja: 12 sty 2007, 22:06
Lokalizacja: Czewa

Post autor: opusDead »

ligi pisze:
parashut pisze:a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało :)
Nie ma takiej opcji, zeby w takim wypadku jak piszesz wyrwalo w ten sposob naciag :)
A dla mnie właśnie tak to wygląda. Strzał na złamanej lufie. Najpierw wygięło troszkę dźwignię (podczas ruchu tłoka do przodu), a potem rozpędzona lufa oderwała dźwignię (dźwignię, która była wygięta)- czy tam to 'uszko'.
Pearl Jam - Chorzów 2007 - Spin the black...
Awatar użytkownika
ligi
Posty: 141
Rejestracja: 16 sty 2007, 1:28
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: ligi »

arturio111 pisze:ps.
jeżeli nic nie załatwisz w ramach gwarancji to dobierz kawałek płaskownika, obetnij kilka centymetrów z uszkodzonego naciągu i niech dobry spawacz przyspawa Ci twój "nowy element" do dźwigni. Po oszlifowaniu i oksydowaniu nie będzie śladu po usterce.
I tego sie trzymaj.

[ Dodano: Sob 03 Mar, 2007 15:51 ]
opusDead pisze:
ligi pisze:
parashut pisze:a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało :)
Nie ma takiej opcji, zeby w takim wypadku jak piszesz wyrwalo w ten sposob naciag :)
A dla mnie właśnie tak to wygląda. Strzał na złamanej lufie. Najpierw wygięło troszkę dźwignię (podczas ruchu tłoka do przodu), a potem rozpędzona lufa oderwała dźwignię (dźwignię, która była wygięta)- czy tam to 'uszko'.
Bije sie w piers :) Masz racje. Szkoda, ze nie ma zdjecia calej dzwigni.
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel :)
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

No też wydaje mi sie to najprawdopodobniejsze i dlatego przy zakupie warto zainwestowac kilka zł w karabinek z koncówką "S" co by sie cos takiego nie stalo :hm:
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Awatar użytkownika
opusDead
Posty: 170
Rejestracja: 12 sty 2007, 22:06
Lokalizacja: Czewa

Post autor: opusDead »

drozdzu pisze:No też wydaje mi sie to najprawdopodobniejsze i dlatego przy zakupie warto zainwestowac kilka zł w karabinek z koncówką "S" co by sie cos takiego nie stalo :hm:
Niestety bezpiecznik nie ma tu nic do rzeczy. W hatsan bezpiecznik działa lub nie. Elementy odpowiedzialne za bezpiecznik są plastykowe, więc tak jakby ich nie było. Wystarczy wkręcić dłuższą śrubę reg. sputu na maksa i można zapomnieć o działającym bezpieczniku.
Ma to też dobre strony. Po przygadach z Hatsanem każdą wiatrówkę traktuje sie jakby była odbezpieczona.
Pearl Jam - Chorzów 2007 - Spin the black...
Awatar użytkownika
Springfield7.62
Posty: 296
Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
Lokalizacja: Okolice Krosna

Post autor: Springfield7.62 »

opusDead pisze:Wystarczy wkręcić dłuższą śrubę reg. sputu na maksa i można zapomnieć o działającym bezpieczniku.
Każdy karabinek z wkręconą do oporu śrubą do regulacji spustu(no może poza oryginalną śrubą hatsanowską :) ) jest niebezpieczny, więc to chyba nie jest dobra argumentacja. Inna sprawa, że bezpiecznik w hatsanie blokuje tylko spust, lecz gdy nie przesadzimy ze skróceniem drogi spustu to całkiem nieźle spełnia swoje zadanie. :)
Hatsan 80s + Belomo 6x42 Mil-Dot + Drwienko CUSTOM w budowie...
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

omk.... no to lipa - ja tam sie nie martwie ze kogos postrzele no bo zawsze i kazda wiatrowke traktuje jak naladowaną i trzymam w strone ziemi (nie tak zeby sie palec u nogi odstrzelic albo zeby zrykoszetowalo od powierzchni ziemi i kogos trafilo tylko pod lekkim kontem przed siebie) ale tak mysle ze jakby ktos ze znajomych chcial strzelic no to chyba sam bede mu ladowal srut do lufy i dawal naladowana bo zaczep pusci przy zlamanej lufie to nie dosc ze w leb ktos dostanie to jeszcze banana mi zrobi na lufie :hm:
ja zresztą mam zamiar ladowac nie jak w instrukcji hatsana ze lamie lufe i na zlamanej (na zaczepie) do samego konca wkladam srucinke i dopiero zamykam a lekko uchylić wlozyc srut do lufy przy rozluznionej sprezynie i zdecydowanym ruchem zlamac wiatrówke a jak zaczepi odrazu trzymając solidnie ręką lufe odwieść ją do polozenia jak przy strzale - to powinno wyeliminowac banana :)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2007, 16:32 przez drozdzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Awatar użytkownika
radecek
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 296
Rejestracja: 24 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Poland

Post autor: radecek »

Kiedyś uszkodziła mi się uszczelka w karabinku na gwarancji. Zamówiłem w firmie Sharg i przysłali kilka szt. o nic nie pytając, czy sprzęt na gwarancji, czy nie. Nawet kasy nie chcieli :)
Zadzwoń i zapytaj ile coś toto kosztuje, bo jak z 20zł to nie opłaca się wysyłać..
ODPOWIEDZ