Pęknięty napinacz, pomocy :(
Pęknięty napinacz, pomocy :(
Mam problem, podczas strzału pękło mi ucho od naciągu lufy(naciąg łączący lufę z tłokiem), wydaje mi się że jakiś partacz turek nawiercił otwór zbyt blisko krawędzi, jak myślicie co z tym zrobić ? o gwarancji mogę zapomnieć bo dociążyłem kolbę i wymieniłem prowadnicę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2007, 9:43 przez ruffles_, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Pomocy :(
Przeczytaj dokladnie co napisze:ruffles_ pisze:Mam problem, podczas szczału pękło mi ucho od naciągu lufy(naciąg łączący lufe z tłokiem), wydaje mi się że jakiś partacz turek nawiercił otwór zbyt blisko krawędzi, jak myślicie co z tym zrobić ? o gwarancji moge zapomnieć bo dociążyłem kolbe i wymieniłem prowadnice.
- nie ma mozliwosci aby podczas "szczału" lub w trakcie normalnej ekspolatacji w ten sposob uszkodzic naciag - podczas naciagu sprezyny dziala sila przeciwna niz ta ktora potrzeba do rozerwania tego otworu a podczas strzalu nie dziala na naciag zadna sila - wymysl cos lepszego.
- gwarancja nie obejmuje uszkodzen wyniklych z winy uzytkownika a sadze, ze w tym wypadku wlasnie tak bylo.
[ Dodano: Sob 03 Mar, 2007 14:59 ]
Mogloby sie tak stac tylko w przypadku gdyby naciag przeskoczyl przez przetloczenie tloka, tylko wtedy nie daloby sie naciagnac wiatrowki i oddac "szczału"stas_h pisze:Witam, dziwne jest to z której strony się to rozerwało, wg. mnie musiało się to stać podczas zamykania lufy .
Pozdrawiam.
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel
a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało
edit: racja przecież to nie w tą strone
edit: racja przecież to nie w tą strone
Ostatnio zmieniony 03 mar 2007, 15:28 przez parashut, łącznie zmieniany 1 raz.
Hatsan 90s (tuning) + Belomo 6x42 MD
- arturio111
- Posty: 299
- Rejestracja: 20 cze 2006, 22:37
- Lokalizacja: Police
Panowie nie knujmy tutaj "teorii spiskowych" kolega zapytał o radę i nie przed nami musi się tłumaczyć tylko powalczyć ze sprzedawcą, tym bardziej że nawet on nie mógł wiedzieć o tego typu niedoróbce. Może i zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale i tak widać że otwór był źle umiejscowiony i ścianka była zbyt cienka. Gdyby otwór był wykonany prawidłowo nawet samostrzał gdyby miał miejsce (w co wątpię) nie rozerwał by metalu. Moja rada, spróbuj porozmawiać ze sprzedawcą i aby"zaoszczędzić na kosztach wysyłki" wysłać sam uszkodzony element. Może się nie zgodzić ale zmiany które wprowadziłeś w wiatrówce i tak nie mają żadnego wpływu na to co się stało. Pogadaj jak z człowiekiem, po to jest gwarancja a ten element to "wada ukryta". Mam nadzieję że dogadasz się ze sprzedawcą, życzę powodzenia!!!
ps.
jeżeli nic nie załatwisz w ramach gwarancji to dobierz kawałek płaskownika, obetnij kilka centymetrów z uszkodzonego naciągu i niech dobry spawacz przyspawa Ci twój "nowy element" do dźwigni. Po oszlifowaniu i oksydowaniu nie będzie śladu po usterce.
ps.
jeżeli nic nie załatwisz w ramach gwarancji to dobierz kawałek płaskownika, obetnij kilka centymetrów z uszkodzonego naciągu i niech dobry spawacz przyspawa Ci twój "nowy element" do dźwigni. Po oszlifowaniu i oksydowaniu nie będzie śladu po usterce.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2007, 17:32 przez arturio111, łącznie zmieniany 1 raz.
gamo pr-45, hw-35, Walther CP-88
Wada ukryta????? Ma powalczyc ze sprzedawca?? Znaczy ma sprobowac wyludzic nowy element? bo po to jest gwarancja? - ciekawe. A moze napisz jak podczas normalnej eksploatacji moze dojsc do takiego uszkodzenia???? Przeciez w te strone w ktora zostala wyrwana dzwignia nie dziala zadna sila! Wiec do uszkodzenia moglo dojsc tylko z WINY UZYTKOWNIKA.arturio111 pisze:Panowie nie knujmy tutaj "teorii spiskowych" kolega zapytał o radę i nie przed nami musi się tłumaczyć tylko powalczyć ze sprzedawcą, tym bardziej że nawet on nie mógł wiedzieć o tego typu niedoróbce. Może i zdjęcie nie jest najlepszej jakości ale i tak widać że otwór był źle umiejscowiony i ścianka była zbyt cienka. Gdyby otwór był wykonany prawidłowo nawet samostrzał gdyby miał miesce (w co wątpię) nie rozerwał by metalu. Moja rada, sprubój porozmawiać ze sprzedawcą i aby"zaoszczędzić na kosztach wysyłki" wysłać sam uszkodzony element. Może się nie zgodzić ale zmiany które wprowadziłeś w wiatrówce i tak nie mają żadnego wpływu na to co się stało. Pogadaj jak z człowiekiem, po to jest gwarancja a ten element to "wada ukryta". Mam nadzieję że dogadasz się ze sprzedawcą, życzę powodzenia!!!
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel
A dla mnie właśnie tak to wygląda. Strzał na złamanej lufie. Najpierw wygięło troszkę dźwignię (podczas ruchu tłoka do przodu), a potem rozpędzona lufa oderwała dźwignię (dźwignię, która była wygięta)- czy tam to 'uszko'.ligi pisze:Nie ma takiej opcji, zeby w takim wypadku jak piszesz wyrwalo w ten sposob naciagparashut pisze:a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało
Pearl Jam - Chorzów 2007 - Spin the black...
I tego sie trzymaj.arturio111 pisze:ps.
jeżeli nic nie załatwisz w ramach gwarancji to dobierz kawałek płaskownika, obetnij kilka centymetrów z uszkodzonego naciągu i niech dobry spawacz przyspawa Ci twój "nowy element" do dźwigni. Po oszlifowaniu i oksydowaniu nie będzie śladu po usterce.
[ Dodano: Sob 03 Mar, 2007 15:51 ]
Bije sie w piers Masz racje. Szkoda, ze nie ma zdjecia calej dzwigni.opusDead pisze:A dla mnie właśnie tak to wygląda. Strzał na złamanej lufie. Najpierw wygięło troszkę dźwignię (podczas ruchu tłoka do przodu), a potem rozpędzona lufa oderwała dźwignię (dźwignię, która była wygięta)- czy tam to 'uszko'.ligi pisze:Nie ma takiej opcji, zeby w takim wypadku jak piszesz wyrwalo w ten sposob naciagparashut pisze:a może to był strzał "na banana" wtedy by wyrwało dzwignie i uszkodzenie by pasowało
AA S410 + SCP3-6245AOMDL + Big Wheel
Niestety bezpiecznik nie ma tu nic do rzeczy. W hatsan bezpiecznik działa lub nie. Elementy odpowiedzialne za bezpiecznik są plastykowe, więc tak jakby ich nie było. Wystarczy wkręcić dłuższą śrubę reg. sputu na maksa i można zapomnieć o działającym bezpieczniku.drozdzu pisze:No też wydaje mi sie to najprawdopodobniejsze i dlatego przy zakupie warto zainwestowac kilka zł w karabinek z koncówką "S" co by sie cos takiego nie stalo
Ma to też dobre strony. Po przygadach z Hatsanem każdą wiatrówkę traktuje sie jakby była odbezpieczona.
Pearl Jam - Chorzów 2007 - Spin the black...
- Springfield7.62
- Posty: 296
- Rejestracja: 12 sie 2006, 9:34
- Lokalizacja: Okolice Krosna
Każdy karabinek z wkręconą do oporu śrubą do regulacji spustu(no może poza oryginalną śrubą hatsanowską ) jest niebezpieczny, więc to chyba nie jest dobra argumentacja. Inna sprawa, że bezpiecznik w hatsanie blokuje tylko spust, lecz gdy nie przesadzimy ze skróceniem drogi spustu to całkiem nieźle spełnia swoje zadanie.opusDead pisze:Wystarczy wkręcić dłuższą śrubę reg. sputu na maksa i można zapomnieć o działającym bezpieczniku.
Hatsan 80s + Belomo 6x42 Mil-Dot + Drwienko CUSTOM w budowie...
omk.... no to lipa - ja tam sie nie martwie ze kogos postrzele no bo zawsze i kazda wiatrowke traktuje jak naladowaną i trzymam w strone ziemi (nie tak zeby sie palec u nogi odstrzelic albo zeby zrykoszetowalo od powierzchni ziemi i kogos trafilo tylko pod lekkim kontem przed siebie) ale tak mysle ze jakby ktos ze znajomych chcial strzelic no to chyba sam bede mu ladowal srut do lufy i dawal naladowana bo zaczep pusci przy zlamanej lufie to nie dosc ze w leb ktos dostanie to jeszcze banana mi zrobi na lufie
ja zresztą mam zamiar ladowac nie jak w instrukcji hatsana ze lamie lufe i na zlamanej (na zaczepie) do samego konca wkladam srucinke i dopiero zamykam a lekko uchylić wlozyc srut do lufy przy rozluznionej sprezynie i zdecydowanym ruchem zlamac wiatrówke a jak zaczepi odrazu trzymając solidnie ręką lufe odwieść ją do polozenia jak przy strzale - to powinno wyeliminowac banana
ja zresztą mam zamiar ladowac nie jak w instrukcji hatsana ze lamie lufe i na zlamanej (na zaczepie) do samego konca wkladam srucinke i dopiero zamykam a lekko uchylić wlozyc srut do lufy przy rozluznionej sprezynie i zdecydowanym ruchem zlamac wiatrówke a jak zaczepi odrazu trzymając solidnie ręką lufe odwieść ją do polozenia jak przy strzale - to powinno wyeliminowac banana
Ostatnio zmieniony 03 mar 2007, 16:32 przez drozdzu, łącznie zmieniany 1 raz.
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana