Mam mały problem, a w zasadzie będe go mial za parę dni, kiedy dotrze do mnie mój nowiutki h80s. Mianowicie, chciałem sie zapytać o czynności, które musze dokonać jako pierwsze, byćmoże jeszcze przed pierwszym strzelaniem aby niczego nie schrzanić, aby moj sprzet działał dla mnie jak najdłużej. Dodam w tym miejscu, że jest to moja pierwsza wiatrówka i nie sądziłem, że jest przy niej tyle pracy. Myślałem, że użytkowanie takiej wiatrówki sprowadza się tylko do strzelania. Po dłuższym surfowaniu w necie stwierdziłem, że byłem bardzo głupi i pomyliłem sie grubo.
Dlatego mam kilka pytań. Mianowicie:
1. Czy konieczne jest przesmarowanie hasana przed pierwszym strzelaniem? Jeśli tak to czy potzrebne do tego sprzety będą w zestawie z wiatrówką?
2. Czytałęm już o obowiązkowej wymianie prowadnicy. Czy będe mógł dokonać tego po wystrzeleniu np. 500szt śrutu, czy muszę od razu? Co w ogóle sądzicie o natychmiastowej wymianie prowadnicy? Konieczność?? Tak się skłąda, że całe oszczędności wydałem na karabinek lol , a teraz zęby w tynk, a tu jeszcze się okazuje, że to nie jest takie hop-siup.
3. Apropo śrutu. Czy to jest ważna kwestia? Naprawdę zależy mi na długowieczności mojej wiatrówki.
4. Jeśli macie jakieś wskazówki co należy zrobić przed pierwszym strzelaniem, albo w miarę na początku użytkowania to byłbym bardzo wdzięczny
5. Jakieś najczęstsze błedy początkujących - byćmoże pamiętacie swoje błędy - np co sądzicie o śrucie stalowym, lotkach itp.
To narazie tyle. Wiem, że bankowo na wszystkie te pytania znajdę odpowiedzi na tym forum (tak bw ogóle to forum jest wy.....e w kosmos), ale obawiam się, że mógłbym coś ominąć, coś szczególnie ważnego, zanim hasan do mnie dotrze i że mógłbym go uszkodzić przez niewłaściwe użytkowanie albo niedopatrzenie......
Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam
Koszt dorobienia prowadnicy nie jest duży jeśli masz znajomego tokarza 
-jakies 2 piwa :-D . Szczegułowo znajdziesz wszystko opisane na forum-oprucz prowadnicy wszystko zrobisz sam. I pamiętaj-co nagle to po diable 
)