Obrazek

Test+ MOD 90 Vortex + Spust Quattro + rozbiórka + dociążenie

ODPOWIEDZ
gruby33
Posty: 21
Rejestracja: 14 lip 2013, 21:19

Test+ MOD 90 Vortex + Spust Quattro + rozbiórka + dociążenie

Post autor: gruby33 »

Witam.
Więc stałem się posiadaczem Hatsana mod 90 z oryginalnie zamontowanym Vortexem. Data produkcji na kostce lufy to 1112. Postanowiłem trochę poprawić fabrykę bo po kilkunastu strzałach chyba miał i tak małe kopnięcie (nie wiem jak wcześniej na oryginalnej sprężynie bo mam porównanie tylko do starego lidera 44 :P).
Chcę na początku zwrócić uwagę aby naprawdę dobrać odpowiednie i dobre śrubokręty gdyż łatwo obrobić oryginalne śruby, a szczególnie te małe.

Na początek kilka zdjęć Hatsana. Każde zdjęcie można kliknąć i powiększyć.


Hatsan 90 Vortex

Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek



Oddzielenie łoża

Aby to zrobić wystarczy odkręcić śruby 1 i 2 w okolicy spustu

Obrazek

Oraz odkręcić śrubę 1 w przedniej części łoża.

Obrazek

Kiedy ją wykręcimy z drugiej strony wykręcamy śrubę na tej samej wysokości i wyciągamy ją (służy jako tulejka na przestrzał łoża). Wtedy ostrożnie oddzielamy łoże uważając aby żadne trzpienie, bolce itp od spustu nie wypadły nam gdzieś w kąt.


Odkręcenie lufy z kostką

Przy tej operacji małym ułatwieniem jest lekkie złamanie lufy (ale nie naciągnięcie sprężyny) jak na zdjęciu. Najpierw odkręcamy śrubę kontrującą 1, a potem śrubę 2.

Obrazek


Demontaż tłoka i spustu

Na początek proponuję zdemontować spust. Aby to zrobić należy wybić trzy bolce numer 1, 2 i 6. Bolec numer 1 trzyma także sprężynę Vortex.
Następnie odkręcamy śrubę/tulejkę numer 5 (trzyma ona co prawda korek na końcu cylindra ale ułatwia to wyjęcie spustu).
Oraz wyjmujemy mały bolec numer 4.
Teraz możemy wyciągnąć cały spust.

Aby zdemontować tłok oraz sprężynę wybijamy bolec numer 3 (oraz 2 jeśli tego nie zrobiliśmy) i ostrożnie wyciągamy korek. U mnie akurat napięcie wstępny było ok. 1cm więc nic nie wystrzeliło. Ale nigdy nic nie wiadomo. Korek siedzi dosyć ciasno więc musimy sobie pomóc jakimś śrubokrętem albo czym nam wygodnie. Potem wyjmujemy sprężynę i tłok również wypychamy pomagając sobie narzędziem, tylko ostrożnie i pomału aby nic nie porysować.

Obrazek

Całość po rozebraniu wygląda mniej więcej tak

Obrazek


Tłok i uszczelka

Tu widzimy tłok po wyjęciu oraz uszczelkę oryginalną. Jak widać rozkręcenie opłacało się gdyż nie wiem czemu (może długo stała w wilgotnym magazynie) na tłoku widać ślady rdzy. Małe plamki były też w cylindrze. A uszczelka nie wyglądała najlepiej i miała spore rysy/ubytki po bokach. Ja zdejmując uszczelkę podważyłem ją cienkim śrubokrętem z każdej strony i po chwili zeskoczyła.

Obrazek Obrazek

Tłok doprowadziłem do stanu użytkowania (nie chciałem lustra) gąbką ścierną i papierem wodnym 600. Oraz założyłem nową uszczelkę Zepto od Alchemika. Weszła bez problemu. Najpierw trzeba było założyć ją pod kątem i lekko przekręcić i docisnąć dosyć mocno od góry. Wtedy jest mocne kliknięcie i uszczelka wskakuje ładnie na tłok. Niektórzy mają problemy i ponoć pomaga zanurzenie na chwilę uszczelki w gorącej wodzie.

Obrazek Obrazek

Taką samą metodą jak i tłok wyczyściłem również wnętrze cylindra. Zrobiłem sobie prototypową przedłużkę z długiego patyczka do szaszłyków na koniec, którego przykleiłem gąbkę ścierną, a potem papier 600 i zamontowałem to we wkrętarce.

Obrazek

Po takim zabiegu tłok chyba siedzi prawie idealnie w cylindrze. Mianowicie kiedy wepchnę go do samego końca i wezmę cylinder pionowo i minimalnie nim bujnę to tłok sam opada na dół. A kiedy zatkam dziurkę od sprężania palcem (nie wiem czy tak się to fachowo nazywa - chodzi o tą, którą wypychane jest powietrze na śrut) to tłok nie opadnie na dół nawet przy stukaniu cylindrem o podłoże.


Spust Quattro Trigger

Rozkręciłem cały spust. Na zapadkach był tak jak by szary nalot, który oczyściłem z każdej zapadki. Cały spust nasmarowałem potem smarem miedzianym. Na zdjęciu widać zapadkę szarą z nalotem oraz oczyszczoną.

Obrazek

Na poniższym zdjęciu widać jak powinien być złożony spust. Przy składniu trzeba lekko się nagimnastykować śrubokrętem aby trafić potem każdym bolcem. Ale drugim i trzecim razem przy składaniu leci już jak z płatka.
Zapadka na samym dole wygląda dziwnie gdyż na oryginalnym zdjęciu położyłem ją odwrotnie i nie chciało mi się wyciągać spustu więc przekręciłem ją w GIMPie :)

Obrazek

A tu ciekawa prezentacja pokazująca jak działa spust w pierwszej i drugiej fazie. Klikamy w niebieskie kropki: http://www.arld1.com/tx200trigger.html


Dociążenie kolby

Na szczęście w nowszych Hatsanach pomyśleli o posiadaczach i zrobili odkręcaną stopkę od kolby. Także nie trzeba było nic ciąć i kleić. W stopce znajdują się 2 śruby, które musimy wyskubać gdyż są zalane gumą. Na dole śruba już odkryta i wykręcona do połowy, na górze śruba zakryta gumą, do której musimy się dobrać. Oraz wnętrze po odkręceniu.

Obrazek Obrazek

Jako dociążenie posłużyło mi 6 śrub M8 z nakrętkami (akurat nie było większych u mnie) oraz wata kosmetyczna. Śruby to około 450g oraz ok. 50g waty. Całość kosztowała całe 7 zł. Każdą śrubę dodatkowo owinąłem w cienką warstwę pianki aby nie obijały się o siebie.

Obrazek Obrazek


Aby złożyć lecimy od tyłu :)
Trochę zabawy może być z zapięciem Vortexa oraz korka. Gdyż ma napięcia wstępnego ok. 1cm i trzeba bardzo dużo siły aby go wcisnąć.
Ja zrobiłem to tak, że włożyłem równo tłok w cylinder oraz sprężynę Vortex. Na koniec założyłem korek. Wziąłem cały cylinder z korkiem pionowo i dociskałem korek do podłoża z całych sił. Po kilku takich intensywnych dociśnięciach (prawie, że też zawieszeniach całego ciężaru ciała - 85kg) wszedł prawie na miejsce. Brakowało 1-2m. Wskoczył na miejsce bo 2-3 dobiciach korka gumowym młotkiem. Wtedy też bardzo szybko włożyłem bolec od korka :)


Testy ze strzelania i trochę więcej zdjęć będą niebawem gdyż teraz nie mam zbytnio czasu.

Mam nadzieję, że komuś się przyda.

[ Dodano: Pon 26 Maj, 2014 22:14 ][/b][/size]

TESTY
TESTY


Po powyższym tuningu zrobiło się przyjemniej. Szarpnięcie jest mniej wyczuwalne. Chociaż na Vortexie od nowa też nie było jakieś wielkie. Tyle, że na starym zestawie uszczelki śrut z kostki lufy potrafił spaść (nie zawsze ale jednak czasem go przewalało). Teraz nie ma mowy aby spadł. Śrut stawiany na kostce lufy ani drgnie. Czy to przy strzale z podpórką czy na stojąco bez podpórki.


Odległość 15m

Jako, że chciałem sprawdzić działanie nowej lunety (PP 3-12x42 AO) ustawiłem się na dystansie 15m. Zoom ustawiony na 12x. Pozycja stojąca i karabinek podparty. Jednak i tak muszę dużo poćwiczyć, a na więcej testów śrutu mi zabrakło :cisza: Zamówiłem już 1000szt więc w weekend będzie więcej odległości.
Ręka jednak lekko dryga (nie nie piję :hihi: ).
Lewa górna tarcza to zerowanie lunety. Tarcza środkowa to ostatnia tarcza, w którą strzelałem. Więc myślę, że w następnym śrutem będzie coraz lepiej.

Śrut użyty to JSB MATCH Diabolo 0,520g kal. 4,52mm

Obrazek
www.flashxbox.pl

HATSAN MOD 90 Vortex + PP 3-12X42
Awatar użytkownika
PrzemoTychy
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2014, 10:06

Post autor: PrzemoTychy »

Witam robiłem WSZYSTKO według instrukcji lecz ten korek z tyłu (przy bezpieczniku) nie chce wyjść pomimo znacznej siły hastan90 na kostce ma napisane 0314 10000 (4,5mm)
już 3 razy próbowałem najgorsza jest ta sprężyna później Vortex ale korek ani rusz
Awatar użytkownika
Luteres
Posty: 63
Rejestracja: 23 mar 2014, 21:33
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Luteres »

Naciągnij powoli lufę i wyskoczy, tylko uważaj, ja bym stracił telewizor :P
Zainteresowany HW40.
Awatar użytkownika
PrzemoTychy
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2014, 10:06

Post autor: PrzemoTychy »

Udało się ale napinanie nic nie dało korek dostał porządne baty młotkiem ale w końcu wyszedł spust się nie rozsypał pomimo wybicia bolca :) (korek nie latał nawet go nie odrzuciło, dzięki :). W wolnej chwili wstawię fotki.
ODPOWIEDZ