Trzymanie zera w lunecie
Trzymanie zera w lunecie
Witam.Zamontowałem lunetę 4x32 na montaż jednoczęściowy (trzyma bardzo dobrze) i rozpocząłem zerowanie lunety.Po wyzerowaniu okazuje się że po kilku strzałach śrót zaczyna latać po całej tarczy.Kolejne próby wyzerowania przynoszą podobny efekt.Niedawno zacząłem strzelać z Hatsana 55 ,ale z otwartych uzyskuje lepsze wyniki niż z lunetą.Czytając inne posty doszedłem do wniosku że luneta nie trzyma zera (tak mi się wydaje).Czym to zjawisko sie charakteryzuje,w jaki sposób można je rozpoznać.Czy istnieje sposób naprawy takiej lunety.dodam że w srodku nic nie lata i krzyż trzyma pion.Proszę o rady.
Można je rozpoznać właśnie po tym co napisałeś - totalny posiew na tarczy, zwłasz gdy z otwartych uzyskujesz lepsze wyniki. Dodatkowym objawem jest gdy przestrzeliny układają się w grupy na przykład po dwie albo trzy w różnych obszarach tarczy.Czym to zjawisko sie charakteryzuje,w jaki sposób można je rozpoznać
Raczej nie da się z tym nic zrobić, choć w sumie zawsze możesz spróbować podkleić lunetę. Poszukaj w dziale optyka artykułu dziubka o jego zmaganiach z podklejaniem
Witam
Wcześniej miałem Delta Optical 3-9/40.
Kupiłem używaną razem z karabinkiem. Na początku było extra. W buteleczkę po musztardzie bez trudu trafiałem z 40 m. Z czasem zrobiła się grzechotka-pokleiłem gwinty przy mocowaniu soczewek i wszystkie inne łączenia. Pewien czas było dobrze. Zaczęło robić się tak jak u Ciebie-siało jak grochem o ściane. U mnie było tak: ustawiłem zero-na 17m przestrzeliny były w obrębie monety 5zł. Po przerwie -strzelam, a tu parę strzałów nawet tarczy nie trafiło. Znowu regulacja i teki sam efekt. Z czasem już całkowicie nie szło ustawić. Zdjąłem lunetę i przestrzeliny podobnie jak na początku. Rozebrałem lunetę całkowicie- i wydaje mi sie, że tu nie ma możliwości naprawienia regulacji krzyża. Tym bardziej, że wcześniej poklejone gwinty wymuszają wręcz mechaniczne uszkodzenia przy rozbiórce. Lunetę jednak niszcząc rozebrałem-tak dla ciekawości, czy jest mozliwość w przyszłości poprawy i stwierdzam, że poprawić można tylko poprzez zakup innej wytrzymałej -Belomo np.
Pozdrawiam
Wcześniej miałem Delta Optical 3-9/40.
Kupiłem używaną razem z karabinkiem. Na początku było extra. W buteleczkę po musztardzie bez trudu trafiałem z 40 m. Z czasem zrobiła się grzechotka-pokleiłem gwinty przy mocowaniu soczewek i wszystkie inne łączenia. Pewien czas było dobrze. Zaczęło robić się tak jak u Ciebie-siało jak grochem o ściane. U mnie było tak: ustawiłem zero-na 17m przestrzeliny były w obrębie monety 5zł. Po przerwie -strzelam, a tu parę strzałów nawet tarczy nie trafiło. Znowu regulacja i teki sam efekt. Z czasem już całkowicie nie szło ustawić. Zdjąłem lunetę i przestrzeliny podobnie jak na początku. Rozebrałem lunetę całkowicie- i wydaje mi sie, że tu nie ma możliwości naprawienia regulacji krzyża. Tym bardziej, że wcześniej poklejone gwinty wymuszają wręcz mechaniczne uszkodzenia przy rozbiórce. Lunetę jednak niszcząc rozebrałem-tak dla ciekawości, czy jest mozliwość w przyszłości poprawy i stwierdzam, że poprawić można tylko poprzez zakup innej wytrzymałej -Belomo np.
Pozdrawiam
Szymon.Karpacz
Powiedz Szymon po jakim czasie luneta przestała trzymać zero ?? ja strzelam i to bardzo często i mam taką lunetę już ponad rok i nic się nie dzieje moi koledzy też mają tą samą Delte i też są zadowoleni.Szymon pisze:Witam
Wcześniej miałem Delta Optical 3-9/40.
Kupiłem używaną razem z karabinkiem. Na początku było extra. W buteleczkę po musztardzie bez trudu trafiałem z 40 m. Z czasem zrobiła się grzechotka-pokleiłem gwinty przy mocowaniu soczewek i wszystkie inne łączenia. Pewien czas było dobrze. Zaczęło robić się tak jak u Ciebie-siało jak grochem o ściane.
Hatsan 55 + Delta Optical Sherman 3-9X40 www.hatsan.vplus.pl