Obrazek

H 55 STG vs H125 co wybrać

Awatar użytkownika
Cyberstrzelec
Posty: 89
Rejestracja: 05 cze 2006, 22:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cyberstrzelec »

Moim faworytem był model 80, ale poczułem przypływ gotówki i zaszalałem. Mam 55 + wszystkie potrzebne bajery. Piękny sprzęt... :)
H-55 TG (tuning) + Leapers 3-9x40 Mil Dot
Beretta Px4 Storm
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

I MAło brakowało a byłaby rozpacz zamiast wymarzonego 55STG! Wypatrzyłem na bazarze dość tanio model hatsana 55. Cena 370, wytargowana na 300 :) I z tej radości nie zwróciłem uwagi na pewien szczegół, ale o tym zaraz. Najpierw sprawdziłem gwint. O dziwo obejzałem kilka egzemplarzy i kazdy miał jakieś bruzdy w gwincie. Tutaj małe rozczarowanie, ale to nic przy tym jak zobaczyłem jak sprzedawca bez srutu strzela i jeszcze nie wie dlaczego tak nie wolno! Ale nic, mysle sobie 300 zł to super cena. Na Shargu był po 430 zł więc biore co dają. Karabin w łape, kasa do ręki i wracam zadowolony :D I coś mni tkneło żeby jeszcze spojrzec na moją wymarzoną flinte. Otwieram pudełko, patrze a tu zgroza!!! NA lufie napis compact combo czyli wersja skrócona!! JAk mogłem tego nie sprwedzić. Szybko do sprzedawcy i oddałem karabin :) Na szczescie problemów nie robił. Ale jak pomysle że ludzie brali po dwie sztuki tego hłamu po 370 (sharg 305 zł), a inny koleś sprzedaje to samo po 450 to aż mnie skręca. jak można tak ludzi nabijać. A biznes naprawde niezle się kreci i sprzedają tego dość duże ilosci :lol:

PAnowie w czym hatsan 85 jest lepszy od innych?? rzekomo jest najbardzeij zaawansowany technicznie. Czy są to jakieś istotne różnice?? Dlaczego nie sprzedają u nas H 135, wie może ktoś? Pozdrawiam all!
Awatar użytkownika
Dread Rock
Posty: 127
Rejestracja: 03 maja 2006, 14:18
Lokalizacja: kuńcawioski

Post autor: Dread Rock »

Co do 85 to jest najbardziej "zawansowany technicznie" bo ma wybajerowaną obsadę z plastiku :D co zachodzi również na kostkę lufy ORAZ ma gumopodobną stopę kolby.

A 135 to nowość za którą wkrótce(oby) każą płacić extra ale nie wiem czemu(chyba dla tego że to nowość). Ten krwiożerczy kapitalizm :(
Obrazek
krystian85
Posty: 371
Rejestracja: 21 sty 2007, 10:57
Lokalizacja: tuszyn

Post autor: krystian85 »

Witam
Ja ma 85 ,i wcale nie jest tak bardzo zaawansowany technicznie.Fakt jest o niebo zelniejszy od 55 kumpla choć jego ma ok 10-11 J a moj 16-17. Mysle że jest to sprawa gwintu w lufie.poza celnoscią ni znalazłem żadnych nowości.Choć stopka trio-pad jest bardzo wygodra(jak dlamnie) .Choć 55 była słaba to ramie i tak brdzo mnie bolało po paru strzałach . a w moje to mogr wystrzelać 1000 śrucin i nic .
I to tg troszke denerwoje ,ale niestety nie ma 85 bez tego bajeru.
Ogulnie to jestem z niego bardzo zadowolony ,choć na początku chciałem kupić o 100zł tańszą 80.

[ Dodano: Nie 06 Maj, 2007 14:37 ]
Witam
A właśnie może znajdzie się kupiec na mojąosade od 85? Coraz bardziej mam ochote na drewienko :hihi: ;) Narazie to jest takie badanie rynku ,jeszcze nie wiem czy znajde sobie coś na wakacje
"Świat jest mały, ale należy do wielkich"
Awatar użytkownika
Wierzbin
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 3983
Rejestracja: 28 kwie 2006, 12:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wierzbin »

lechowiec pisze:Czytałem, że mogą być bruzdy w lufie i podobne kwiatki.
Bryzdy w lufie mają być :) świadczy to po prostu o gwintowanym przewodzie lufy. Nieporządane są zadziory czy braki gwintu w lufie, lub znikający gwint (z tego co wiem, to zdarzały się tylko w Hatsanach).
lechowiec pisze:Doradźcie Panowie, czy na odległości około 60 m wystarczy kolimator?
Kolimator jest dobry do karabinów półautomatycznych, a wiatrówki takimi nie są. Kropka przysłoni cel oddalony dalej jak 25m.

Kolego Lechowiec, jesteś jak widzę zafascynowany "mocą" i szukasz dla siebie sprzętu jak najsilniejszego, robiącego dziury wielkości pięści. Muszę niestety Cię trochę rozczarować, bo w świetle ustawy z dnia 1 stycznia 2004r. bez rejestracji można strzelać tylko z karabinów o energii mniejszej jak 17J i czy bedzie to Slavia czy wielki 125 to w tym limicie musisz się zmieścić.
Alternatywą jest oczywiście zarejestrowanie broni i strzelanie na strzelnicach. W tym wypadku poleciłbym Ci Weihrauch HW90 w kalibrze 5,5 lub Theobena w takim samym kalibrze. Najlepszy w wyborze FAC byłby oczywiście karabin PCP.

Ale do rzeczy. Fascynacja "mocą" minie po 3 lub 4 strzelaniu i będziesz chciał strzelać do celów coraz dalej położonych i coraz mniejszch. Wyżyłowane karabiny sprężynowe niestety nie strzelają celnie. Po tych kilku razach dojdziesz do wnioskiu, że lepiej jest trafić w to co się celuje z mniejszą mocą niż ostrzelać cel dookoła z armaty.

Jeśli koniecznie chcesz karabin w drewnie to w przedziale do 500zł masz Hatsana 55, używkę Gamo Hunter 440 lub Slavkę 634. Pomacaj, strzel kilka razy i sam zdecydujesz, który dla Ciebie będzie lepszy.
Miej na uwadzę fakt, że wiatrówki stworzone są do precyzyjnego strzelania i trafiania w cel, a nie do destrukcji. Do destrukcji jest moździeż ;).
Pozdrawiam.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
SzymeQ
Posty: 2
Rejestracja: 11 kwie 2007, 21:51
Lokalizacja: Koszalin

Re: H 55 STG vs H125 co wybrać

Post autor: SzymeQ »

lechowiec pisze: Pokazał mi też, chyba jako dowód, zmasakrowany kulochwyt, taki blaszany jak sprzedają w militaria. Na własne oczy widziałem dziury na wylot.
Kupiłem ostatnio H70s. Na razie strzelam bez jakiegokolwiek tuningu. Strzelałem ostatnio z ok 35 metrów do tarczy zamontowanej w kulołapie. Jakież było moje zdziwienie gdy po zdjęciu kulołapu okazało się, że prawie nie ma w nim tyłu. Miał dziurę wielkości 5zł. Strzelałem ze śrutu Crossman pointed. A wyglądał całkiem solidnie ten kulołap :/.
Hatsan 70s + gamo 3-7x20.
Awatar użytkownika
Dread Rock
Posty: 127
Rejestracja: 03 maja 2006, 14:18
Lokalizacja: kuńcawioski

Post autor: Dread Rock »

To sąsiad przez żywopłot miał chyba fajny ubaw skacząc i robiąc uniki przed śrutem :D
Obrazek
SzymeQ
Posty: 2
Rejestracja: 11 kwie 2007, 21:51
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: SzymeQ »

Dread Rock pisze:To sąsiad przez żywopłot miał chyba fajny ubaw skacząc i robiąc uniki przed śrutem :D
Strzelam w lesie bo bezpieczniej i mniej problemów. A tak nawiasem z chęcią zobaczyłbym mojego sąsiada jak tańczy na ogrodzie :hm:
Hatsan 70s + gamo 3-7x20.
lechowiec
Posty: 69
Rejestracja: 02 kwie 2007, 22:28
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: lechowiec »

Wierzbin pisze:
lechowiec pisze:Czytałem, że mogą być bruzdy w lufie i podobne kwiatki.
Bryzdy w lufie mają być :) świadczy to po prostu o gwintowanym przewodzie lufy. Nieporządane są zadziory czy braki gwintu w lufie, lub znikający gwint (z tego co wiem, to zdarzały się tylko w Hatsanach).
lechowiec pisze:Doradźcie Panowie, czy na odległości około 60 m wystarczy kolimator?
Kolimator jest dobry do karabinów półautomatycznych, a wiatrówki takimi nie są. Kropka przysłoni cel oddalony dalej jak 25m.

Kolego Lechowiec, jesteś jak widzę zafascynowany "mocą" i szukasz dla siebie sprzętu jak najsilniejszego, robiącego dziury wielkości pięści. Muszę niestety Cię trochę rozczarować, bo w świetle ustawy z dnia 1 stycznia 2004r. bez rejestracji można strzelać tylko z karabinów o energii mniejszej jak 17J i czy bedzie to Slavia czy wielki 125 to w tym limicie musisz się zmieścić.
Alternatywą jest oczywiście zarejestrowanie broni i strzelanie na strzelnicach. W tym wypadku poleciłbym Ci Weihrauch HW90 w kalibrze 5,5 lub Theobena w takim samym kalibrze. Najlepszy w wyborze FAC byłby oczywiście karabin PCP.

Ale do rzeczy. Fascynacja "mocą" minie po 3 lub 4 strzelaniu i będziesz chciał strzelać do celów coraz dalej położonych i coraz mniejszch. Wyżyłowane karabiny sprężynowe niestety nie strzelają celnie. Po tych kilku razach dojdziesz do wnioskiu, że lepiej jest trafić w to co się celuje z mniejszą mocą niż ostrzelać cel dookoła z armaty.

Jeśli koniecznie chcesz karabin w drewnie to w przedziale do 500zł masz Hatsana 55, używkę Gamo Hunter 440 lub Slavkę 634. Pomacaj, strzel kilka razy i sam zdecydujesz, który dla Ciebie będzie lepszy.
Miej na uwadzę fakt, że wiatrówki stworzone są do precyzyjnego strzelania i trafiania w cel, a nie do destrukcji. Do destrukcji jest moździeż ;).
Pozdrawiam.
Bruzdy o których pisze to nie gwint. wiem jak wygląda gwint. Ostatnio oglądałem kilka wiatrówek hatsan 55 compact combo i kazda miałą jakiś defekt w postaci wżerów w gwincie. Tak jakby korozja głęboka albo wada odlewu którą odkryło wiercenie i gwintowanie lufy. Nie mam doświadczenie, ale czy w innych droższych wiatrówkach też są takie wżery w gwincie?? Np w slawce ktoś ma coś takiego?? W hatsanie widać ten defekt w częsci lufu w okolicy portu ładowania.

Może i jestem fanem mocy, ale w 17J chce się zmieścic. Jezeli 125 to skrócona spręzyna oczywiście. Powinien być mało wysilony na 17J i celniejszy. Już to przemyslałem. Kupie model 55 przy najblizszej okazji jak bede gdzieś w Opolu albo Wrocławiu. Znacie Panowie jakieś dobre sklepy w ww. miastach?

Slawki raczej nie bede brał bo czytałem że ma awaryjny spust bo nie przystosowany do spręzyny jaką dają do modelu 634. "Uzywanej wiatrówki raczej nie kupie. wole kupić coś nowego. Przechodzony sprzęt moze tańszy ale bedzie prawdopodobnie lufe wytartą miał i luzy w kostce. Wole coś nowego i zrobić poprawki. HAtsan wydaje się być do tego celu najlepszy. Jest dosc konkretny, na internecie pełno opisów itp. popularność o czymś swiadczy. Mysle ze bedzie dobry na pierwszą wiatrówke. Lubie sam majstrować i chetnie sie nim zajme.

Myslałem ostatnio, żeby w nowym tłoku hatsana dorobić prowadnice taką jaką slawia ma. NA tokarce wytoczyć rowek w tylnej czesci tłoka i dorobić jakiś pierscień slizgowy. Czy ktoś robił coś takiego??

Pozdrawiam maniaków od giwery i dziękuje za udział w dyskusji!
Awatar użytkownika
Dread Rock
Posty: 127
Rejestracja: 03 maja 2006, 14:18
Lokalizacja: kuńcawioski

Post autor: Dread Rock »

Co do tego pierścienia ślizgowego to już dawno to ludzie robią w hatsanach.
Obrazek
Awatar użytkownika
jigt
Posty: 1743
Rejestracja: 15 lis 2006, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jigt »

Ślizgacze omawiano wielokrotnie, a ostatnio tu:
http://e-tawerna.pl/viewtopic.php?t=1773
była Diana, są Viper 350GW z RM2-8x32AO, i H60 z PO 4x34
Awatar użytkownika
silent
Posty: 18
Rejestracja: 31 sie 2007, 16:56
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: silent »

A ja Ci powiem,ze jestem zadowolony z H125 prawda jest taka ze jezeli ktoś nie potrafi strzelać to z najlepszego sprzętu nie trafi w tą stodołe :) to pyknięcie które tu nazywają kopem :lol: to jedynie musnięcie kolby w ramie ... kop to w dubeltówce jest :) hatsan 125 sprawdza sie na krótkich dystansach,jest idealny do destrukcji ale i celny na wiekszych odległościach! przynajmniej dla mnie to nie problem :) a plastik ? trwały i ładny,ale kto jak woli :) polecam jezeli to nie bedzie twoja pierwsza dmuchawka ... :)
Hatsan 125+DOC 3-9x40,Perfecta 55+S 3-12x50,Chinka B2,Walther CP99 Compact
kubar
Posty: 3
Rejestracja: 15 paź 2007, 11:53
Lokalizacja: wawa&nowe miasto

Post autor: kubar »

silent
jaki masz kaliber w 125
hatsan 125/6,35mm
Awatar użytkownika
vCore
Posty: 14
Rejestracja: 02 gru 2007, 13:28
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Post autor: vCore »

Widze ze ktoś tu wczesniej szukał Hatsan125 w drewnie ... a tu psikus http://www.allegro.pl/item273113607_wia ... wosc_.html Moim zdaniem bardzo podobny albo nawet identyczny :-)
Walther PPK/S
Gamo shadow RSV + Leapers 3-9x40
::Zdjątko::
Awatar użytkownika
KM88
Posty: 1979
Rejestracja: 24 wrz 2006, 9:42
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: KM88 »

http://www.allegro.pl/item273113607_wia ... wosc_.html

Ale się usmiałem :D
- wiatrówka gwintowana o energii 16J, Vo=320m/s
celność do tarczy sportowej 14x14 ok. 65m
Jak dla mnie ten sklep z linku jest skończony. Nie będe się rozpisywać o tym sklepie a miałbym dużo do powiedzenia :)

125 radził bym nabywać jednak w bardziej zaufanym sklepie który nie pisze takich bzdur o wiatrówkach.

w drewienku jest 135 ale to z kolei kaliber 6,35 :(
"...Mądrością moją jest karabin, i klinga ukochanej szabli..."
H80 Custom Leapers 3-9x32,
HW40,Orlik
Obrazek
ODPOWIEDZ