Wyniki strzelań do 25 m

[WojciechM]

Piotrek, strzelałem praktycznie po ciemku bo chciałem wystrzelać cały gaz, na prawej tarczy regulowalem wierzyczyki także skupienie jest wg mnie wporządku, a tamte dziurki nad i pod punktami skupienia to są przestrzeliny z otwartych przyrządów z kilku dni wcześniej, więc tarcza wygląda jak durszlak jak będzie przyzwoita godzina to po robocie biorę sprzęt i postrzelam w normalnej widoczności, ale tzw teleskop ma mocny plus - wpada sporo światłą i nawet w półmroku w miarę dobrze widać cel

Ale dzięki za wiadro zimnej wody ^^

[kilo]

To i ja się pochwalę swoimi wynikami nauki. Po wysłuchaniu kilku rad i instrukcji od Qbusia i Diakona, wymiany na specjalnie zaprojektowaną śrubkę przez Qbę w spuście zaczęło coś wychodzić . Odległość 25 m pozycja siedząca z podparcia na zrolowanym kocu w każdym skupieniu po 5 strzałów, powiększenie 9x.
https://www.dropbox.com/sh/0isrdtrvh2x9 ... qPZ4a?dl=0

[mojepsy]

Witam!
Na początku muszę zaznaczyć, że nie jestem ani dobrym, ani doświadczonym strzelcem. Strzelam dopiero od dwóch lat, a tak nieco intensywniej dopiero w tym sezonie i to wyłącznie dla przyjemności, bo na osiągi w rywalizacji trochę już za późno. Moje strzelanie ogranicza się do 50-cio metrowej, otwartej strzelnicy, papierowych tarcz i sprężynowych karabinków kal. 4,5 mm. Przeglądam fora związane ze strzelectwem pneumatycznym i zdarza mi się trafiać na posty połączone z prezentacją tarcz. Często są to tarcze z oznaczoną odległością 20, 25 m i opisem sprzętu wyposażonego w optykę. Z opisów strzelań nierzadko trudno się zorientować z jakiej pozycji strzelano, ale w wielu wypadkach jest to pozycja „podparta”, „solidnie podparta” „zwinięty kocyk” itd. Rozumiem, że są to pozycje podobnie jak moja wybitnie rekreacyjne. Może wyjaśnię, że strzelam z pozycji dla mnie najwygodniejszej, siedząc przy stoliku, prawa dłoń na chwycie, ręka niepodparta na niczym, lewa dłoń podpiera łoże, przedramię wsparte na owiniętym wykładziną klocku drewna. Nie mam jednak specjalnych kompleksów, ponieważ widzę kolegów, którzy przychodzą postrzelać ze swoimi pneumatykami i rzadko który z nich próbuje przyjąć postawę sportową dopuszczalną na przykład w FT czy HFT. Zwykle jest to stolik albo dywanik, karabinek na drewnianej, dostępnej na strzelnicy podpórce, czasem bipod lub benchrest i chwyt snajperski. I w tym miejscu pojawia się moja wątpliwość: po co przy strzelaniu rekreacyjnym z odległości 20-30 metrów używać optyki? Poniżej moje tarcze KPn 10 sprzed kilku dni, chyba dość dokładnie opisane, więc nie będę przynudzał. Dość, że to Diana 75, 9 J, diopter + insert kołowy 2,0 metalowy dedykowany, lub 1,6 przeźroczysty (rewelacyjne dzieło Senia!). Dodam, że z karabinka HW 30s Hogan + otwarte mam podobne wyniki na 25 m, może trochę gorsze, ale na ogół dają się przykryć pięciogroszówką. Podejrzewam, że to wynik raczej mojej ślepoty (strzelam w okularach progresywnych) niż wina karabinka. Patrząc czasem na wysiłki kolegów na strzelnicy odnoszę wrażenie, że początkującemu strzelcowi optyka raczej przeszkadza niż pomaga. Rozglądając się za pierwszym porządnym sprzętem, lepiej chyba zainwestować w celny karabinek z dobrym spustem i otwartymi, niż ładować się w klasę średnią + optyka, razem lekko licząc ponad tysiąc i osiągać skupienie na poziomie CP. Ale to jest tylko moja opinia i jeśli się mylę, to proszę się nie krępować, wszelką krytykę przyjmę z godnością.

https://drive.google.com/file/d/0B3Yv6T ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B3Yv6T ... sp=sharing

[Mamutowicz]

[...] I w tym miejscu pojawia się moja wątpliwość: po co przy strzelaniu rekreacyjnym z odległości 20-30 metrów używać optyki?[...]

Jeśli strzelasz z otwartych, i zależy Ci na celnym strzelaniu, to używając dioptera musisz praktycznie za każdym razem zerować zmieniając dystans. co prawda dystans 20-30m to praktycznie najbardziej płaska część trajektorii, jednak przy 1groszowym skupieniu i tak zobaczysz różnicę na tarczy. Ale jeśli chcesz strzelać do celów oddalonych o 15m a potem 50m - to przy otwartych praktycznie nie ma szans bez zerowania, podczas gdy w lunecie wystarczy brać poprawki na krzyżu..

[WojciechM]

mojepsy Jerzy jestem pod wrażeniem twojego skupienia z otwartych na takiej odległości. Ja jestem kompletnym żółtodziobem, strzelam od paru miesięcy i to jeszcze nie regularnie, ponieważ pogoda ogranicza i czas. Z otwartych strzelałem z odległości 20 m w pozycji stojącej i skupienie mieściło się w średnicy talerza do ciasta xD

Z optyki korzystam, ponieważ dostałem za darmo i celowanie jest o wiele prostsze, nie trzeba zerować przy zmianie odległości jak kolega wyżej wspomniał no i mój teleskop Seeadler 6x56 daje tyle światła iż w półmroku przyzwoicie widzę , a teraz szybko się ściemnia
Obecnie moja pozycja strzelecka jest kompletnie nieprawidłowa, gdyż opieram sie o dach auta. i prawie na nim leżę. Musze jeszcze wyćwiczyć prawidłowe postawy aby móc na poważnie chwalić się swoimi osiągnięciami jeśli kiedyś będą

[mimut]

...Dość, że to Diana 75, 9 J, diopter + insert kołowy 2,0 metalowy dedykowany, lub 1,6 przeźroczysty (rewelacyjne dzieło Senia!).

Jureczku ale ten akurat karabinek jest bezlitośnie celny. W takiej konfiguracji, czyli z diopterem jest stworzony do dziurawienia tarcz

Dodam, że z karabinka HW 30s Hogan + otwarte mam podobne wyniki na 25 m, może trochę gorsze, ale na ogół dają się przykryć pięciogroszówką...

gorsze bo to sprzęt do rekreacji, taka rzeczywistość. Owszem przy dłuższym treningu da się wyciągać super wyniki, ale do tego potrzeba systematyczności i dużego samozaparcia.
Pozdrawiam

[mojepsy]

[...] I w tym miejscu pojawia się moja wątpliwość: po co przy strzelaniu rekreacyjnym z odległości 20-30 metrów używać optyki?[...]

Jeśli strzelasz z otwartych, i zależy Ci na celnym strzelaniu, to używając dioptera musisz praktycznie za każdym razem zerować zmieniając dystans. co prawda dystans 20-30m to praktycznie najbardziej płaska część trajektorii, jednak przy 1groszowym skupieniu i tak zobaczysz różnicę na tarczy. Ale jeśli chcesz strzelać do celów oddalonych o 15m a potem 50m - to przy otwartych praktycznie nie ma szans bez zerowania, podczas gdy w lunecie wystarczy brać poprawki na krzyżu..

Ja tam, Piotrku nie zamierzam wyważać otwartych drzwi, ani wszczynać dysputy nad wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy Jasne jest, że dobry karabinek + dobra optyka jest bardziej uniwersalny od dobrego karabinka z otwartymi lub zamkniętymi, chociaż nie jast aż tak żle z tym zerowaniem. Do dwudziestego metra mam zero, na dwadzieścia pięć -4 kliki, na trzydzieści jeszcze -7, ale jak mam ochotę, lub jest wiaterek, to wstawiam insert igłowy, ustawiam diopter na zero i strzelam z poprawkami. I nie jest żle. Mnie tylko chodzi o to, że do wszystkiego trzeba dojrzeć, a do optyki, to chyba dostrzelać. Przykro patrzeć, jak koledzy strzelaja z optyka na dwadzieścia pięć metrów, a potem się skrobią w głowę widząc co robi Dianka z diopterem. Tak, dokładnie Dianka, bo ja, słaby strzelec, jej nie przeszkadzam. Strzelam, uczę się, a skarpeta puchnie i na wiosnę będzie Pro Sport, albo Diana 54 AK. Bushnell Legend 5-15x40 już czeka na półce.
Pozdrawiam

[ Dodano: Pią 21 Paź, 2016 14:51 ]

...Dość, że to Diana 75, 9 J, diopter + insert kołowy 2,0 metalowy dedykowany, lub 1,6 przeźroczysty (rewelacyjne dzieło Senia!).

Jureczku ale ten akurat karabinek jest bezlitośnie celny. W takiej konfiguracji, czyli z diopterem jest stworzony do dziurawienia tarcz

Dodam, że z karabinka HW 30s Hogan + otwarte mam podobne wyniki na 25 m, może trochę gorsze, ale na ogół dają się przykryć pięciogroszówką...

gorsze bo to sprzęt do rekreacji, taka rzeczywistość. Owszem przy dłuższym treningu da się wyciągać super wyniki, ale do tego potrzeba systematyczności i dużego samozaparcia.
Pozdrawiam

Ja strzelam, żeby trafiać. Dlatego kupiłem Dianę 75. Bo chyba się zgodzisz, że karabinkowi jest obojętne, co na nim siedzi: diopter, otwarte, czy optyka - on ma strzelać celnie i powtarzalnie. Przyrządy są dla strzelca i dlatego uważam, że lepiej kupić lepszy karabinek z otwartymi lub diopterem i uczyć się strzelania zbierając na optykę, niż oszczędzić na karabinku, ale z optyką. Kiepski karabinek, jest kiepski i żadna optyka mu nie pomoże, bo on sam z siebie robi durszlak na tarczy.
HW30s to rekreacja, ale jaka! Wśród karabinków tego segmentu, (a większość chyba strzela z budżetówki) ma spust zdecydowanie z wyższej klasy i dlatego warto go polecić początkującym, bo nie oszukuje! Trafiasz tam, gdzie wycelujesz, więc się wiele można nauczyć. Ja to wszystko piszę z pozycji początkującego, który ma za sobą mnóstwo głupich błędów, ale to co już wiem, to wiem na pewno bo sprawdziłem na własnej skórze. Dlatego pominę etap rozmaitych dobrych i tanich karabinków i tak jak napisałem cytując Piotrka nabędę z wiosną coś naprawdę dobrego. Bo dojrzłam i już wiem, czego chcę. Ale kosztowało mnie to niemało, więc dzielę się swoimi doświadczeniami z tymi, co zaczynają, a nie chcą się rozczarować, bo moim zdaniem w strzelaniu tylko trafianie daje przyjemność.
Pozdrawiam

[ Dodano: Pią 21 Paź, 2016 15:03 ]

mojepsy Jerzy jestem pod wrażeniem twojego skupienia z otwartych na takiej odległości. Ja jestem kompletnym żółtodziobem, strzelam od paru miesięcy i to jeszcze nie regularnie, ponieważ pogoda ogranicza i czas. Z otwartych strzelałem z odległości 20 m w pozycji stojącej i skupienie mieściło się w średnicy talerza do ciasta xD

Z optyki korzystam, ponieważ dostałem za darmo i celowanie jest o wiele prostsze, nie trzeba zerować przy zmianie odległości jak kolega wyżej wspomniał no i mój teleskop Seeadler 6x56 daje tyle światła iż w półmroku przyzwoicie widzę , a teraz szybko się ściemnia
Obecnie moja pozycja strzelecka jest kompletnie nieprawidłowa, gdyż opieram sie o dach auta. i prawie na nim leżę. Musze jeszcze wyćwiczyć prawidłowe postawy aby móc na poważnie chwalić się swoimi osiągnięciami jeśli kiedyś będą

Mam nadzieję, że ciastko było malutkie, ale smaczne! Też lubię słodycze Co do optyki, to pewnie czasem łatwiej, ale w otwartych jest jakiś nieodparty urok strzelania, zwłaszcza na mniejsze odległości, póki widać cel. Spróbuj, bo warto... Może się zarazisz jak ja?
A tak na marginesie ( nie, żebym się porównywa, broń Bożeł!), to Simmo Hayha strzelał tylko z otwartych i to nawet w księżycowe noce.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

[WojciechM]

Dzięki za porady chętnie skorzystam, obecnie poprzestaję na mojej QB 78 deluxe i nie zamierzam w nią inwestować, tylko zbieram na PCP. Budżet ustaliłem sobie na 3000 zł (mam nadzieję że uda się kupić coś fajnego z pompką) ale jeszcze sobie na to poczekam, bo na pieniądzach nie śpię. Na ten moment uczę się podstaw strzelectwa, szkoda tylko że pogoda nie dopisuje.

Optyka jest wypas ale strzelałem z człowiekiem który osiąga lepsze wyniki na otwartych niż ja z optyką na tej samej odległości, także wiem do czego zmierzasz Jurku

Pobawię się trochę optyką i może zainwestuję w jakiś diopter albo dam se spokój i będę strzelał z samych otwartych aby ćwiczyć oko. Dla mojego sprzętu odległość 25 - 30m jest najbardziej optymalną i skuteczną. W weekend może nie będzie padało i da się ciut postrzelać to znowu podzielę się wynikami. Pozdrawiam

[janusz22551]

Tak czytam już kolejny raz i się zastanawiam, czy aby dobrze rozumiem to co czytam

[WojciechM]

Niedziela była pogodna więc nie omieszkałem wykorzystać okazję na małe strzelanko.

Sprzęt ten sam:
QB 78 deluxe tuningowana
szkło: Seeadler 6x56
śrut: JSB Diabolo exact 5.5mm
odległość: 25m
Pozycja: stabilna podparta (dach samochodu)

Skupienie ponad dychą wynikało z pełnego kartusza (ciśnienie max) natomiast środek trafiałem gdy ciśnienie ciut spadło, te dwa najniższe trafienia padły przy minimalnym ciśnieniu.


Większe kółko to obrys złotówki a mniejsze jedngroszówki.

[kamazek]

Witam!
Moje podejrzenia się potwierdziły, mój cros coperek najbardziej lubi exacta 4,52
Dzisiejsze ranne strzelanie,odległość 20 m, seria 5-strzałowa, pozycja siedząca podparta,
luneta Hawke Vantage 4x32 AO Md, przed zerowaniem.



Karabinek po moim tuningu, wymiana sprężyny, prowadnicy i uszczelki tłoka, założony PET, mechanizm spustowy dopieszczony.
Lufa skrócona o 10 cm, dołożony mikrotłumik własnej konstrukcji .

[Qbuś]

Dzisiejsze ranne strzelanie,odległość 20 m

Ja widzę, że to chyba Przemek strzelił .

[kamazek]

Dzisiejsze ranne strzelanie,odległość 20 m

Ja widzę, że to chyba Przemek strzelił .

Przemek strzelił, ale focha, jak to zobaczył

[diacon-fox]

Dzisiejsze ranne strzelanie,odległość 20 m

Ja widzę, że to chyba Przemek strzelił .

Potwierdzam, nie ja wystrzelałem to skupienie, to skupienie wystrzelał Kamazek. Chłopina poczynił spore postępy zatem wniosek nasuwa się sam...trzeba go wykreślić z listy uczestników zawodów, cwaniaczka

Przemek strzelił, ale focha, jak to zobaczył

To już są wredne pomówienia ja nie strzelam fochów, co najwyżej mam żal za te pomówienia tym bardziej wykreślić cwaniaczka z listy zawodników
P.s. jeden problem z głowy, teraz niech jeszcze Kilo zamieści jakieś tarczki z tego swojego Walthera LGU Twoja mać...na niego też coś się znajdzie i też się go usunie z listy zawodników

[kilo]

Hehe moje tarczki masz kilka postów wyżej. Może nie są tak ładnie opisane i pokreślone ale skupienie widać
Wyjaśniając, odległość 25m, Walther Lgu, lupka Walthet Prs, amunicją exact 4.50 przy każdej monecie po 5 strzałów gdzie monety nie ma się nie liczy Teraz ćwiczę skupienie na 60M i na razie 50x50mm się mieści ale jeszcze dużo pracy przede mną.
P.S. Przemek luz na jajach miękko stąpaj i tak na zawodach będziesz lepszy