Jako, ze mój syn miał niedawno 6te urodziny, nie wiedząc za bardzo co tez właściwego kupić mu na prezent, wpadłem na pomysł najwłaściwszy i zakupiłem za jedyne 150PLN diankę 25.
Karabinek był, jak na swoje lata, w stanie BDB - /delikatne plamki rdzy na systemie jednak bez wżerów/ nie licząc drewna, i za te pieniądze stwierdziłem, ze jest to deal jakiemu nie moge dać przepaść
Oto jak wyglądał przez kupnem - zdjęcia od poprzedniego właściciela.
Stan w jakim do mnie dotarł bardzo mi odpowiadał.
Całość poddałem gruntownemu czyszczeniu po rozbiórce na atomy - nawet szczerbinka została rozebrana na drobne. System został odczyszczony pkb i wełną stalową '0' i odzyskał można powiedzieć dawny blask. Bukowe drewno osady po usunięciu starych powłok zostało zabarwione mocnym i zredukowanym ekstraktem z herbaty czarnej i kawy a następnie pokryte jedną wartwą truoila - tu jeszcze będę walczył bo niezbyt byłem zadowolony z tego specyfiku... wolę jednak zwykły olej lniany... najpewniej to kwestia umiejętności.
System otrzymał nową prowadnicę i kapelusz z ertacetalu, honowanie cylindra, smarowanie uszczelki olejem silikonowym /oryginał w stanie idealnym/, osłonę PET, delikatną korektę kątów zazębienia spustu z zaczepem tłoka + polerka tychże, polerowanie/odnowienie wnętrza lufy i poprawienie wyjścia transferportu z cylindra - przycinał sukienkę śrutu, osiowanie zaczepu tłoka.
Do zrobienia w dalszej perspektywie pozostały mi już tylko ślizgi na tłoku ale póki co cieszymy się tym co jest.
Po złożeniu pluje stabilne 153m/s na JSB RS (+/- 0.2m/s) - jakieś 6 żulików - więc jest MEGA stabilnie - niska moc mnie nie zraża bo do pykania na 30-35 nie brakuje regulacji na szczerbince więc jest ok.
Na 10m zeruje się na '0' na pokrętle elewacji.
Do tego sprężyna to oryginał - trochę siadła przez te prawie 40 lat ale dalej już nie siądzie i będzie trzymać te parametry przez czas długi.
Oto jak wygląda mała Dianka po zabiegach w moim SPA.
No i najważniejsze - jak wygląda młody strzelec. Dumny i blady musi jeszcze troszkę dorosnąć, żeby napiąć sprężynę ale w tym chętnie mu pomogę. Z 12m trafił 4x w puszkę - ale to była mega radość! Proszę zwrócić uwagę na stanowisko strzeleckie. Dobrze, że Mamy nie było w domu
Pozwoliłem sobie z celu wyzerowania na zupełnym luzie pyknąć parę tarczek z podpórki i podsyłam dla pojęcia co może taka kruszyna... Jak dla mnie miazga.
Postawiłem na początek puszkę na 30m ale to była nuda. Przykleiłem więc kapsle od mleka 40mm - to również 100% trafień. Po prostu fantastyczna mała dama.
Do tego napinanie jednym palcem, kopniak zerowy. Super!!!!!
Poniżej tarczki. Pierwsza to takie przystrzelanie się, druga na 15m i trzecia dwie serie na 30m. To są tarcze sprzed remontu/poprawek. Po remoncie nie mam zdjęć ale grupy się jeszcze zacieśniły! Jak strzelę następne to wkleję.
Zobaczcie na to:
W kolejce czeka Diana 35s AD'87 - stan opłakany z kolei. Drewno już wyprowadziłem na prostą. Teraz kolej na system.
DIANA 25 '78
DIANA 25 '78
wszystko jest proste, dopóki nie masz pojęcia o czym mówisz...
Może coś w tym jest Dany - faktem jest, że ja po prostu lubię strzelać a taka pukawka po prostu się nie da NIE lubić. Moc jest drugorzędna.
to trochę jak z motocyklami - po pewnym czasie i w pewnym wieku już nie chce się 150KM - wystarczy 80 a nawet i 50KM... liczy sie jazda i bycie w drodze.
tu liczy sie trafianie w cel, doskonalenie siebie jako strzelca i nie ma w zasadzie wielkiej różnicy CZYM się to robi jeśli karabinek jest wykonany na przyzwoitym poziomie. Tu mam 6J a moja BSA choć mogłaby strzelać szybciej ma jakieś 15,5J i nie chce mi się tego kręcić wyżej i jedno i drugie zadowala mnie w 100%.
D35s, które przed remontem uruchomiłem podchodzi pod 15J i będę je zdecydowanie kastrował do MAX 12J. mam do niej piękny oryginalny diopter z epoki.
Jeśli zbliżę się do skupienia rzędu 20mm na 30m to powiem, ze opanowałem D25 w stopniu wystarczającym. Niby niewiele brakuje ale to tylko niby.
11-go oczywiście zabieram ją do Góry. chyba, że będzie padać wtedy odpuszczę. za dobrze wygląda... no i bądź co bądź: nie jest moja
zdrowia
m
p.s. @Kuba
to trochę jak z motocyklami - po pewnym czasie i w pewnym wieku już nie chce się 150KM - wystarczy 80 a nawet i 50KM... liczy sie jazda i bycie w drodze.
tu liczy sie trafianie w cel, doskonalenie siebie jako strzelca i nie ma w zasadzie wielkiej różnicy CZYM się to robi jeśli karabinek jest wykonany na przyzwoitym poziomie. Tu mam 6J a moja BSA choć mogłaby strzelać szybciej ma jakieś 15,5J i nie chce mi się tego kręcić wyżej i jedno i drugie zadowala mnie w 100%.
D35s, które przed remontem uruchomiłem podchodzi pod 15J i będę je zdecydowanie kastrował do MAX 12J. mam do niej piękny oryginalny diopter z epoki.
Jeśli zbliżę się do skupienia rzędu 20mm na 30m to powiem, ze opanowałem D25 w stopniu wystarczającym. Niby niewiele brakuje ale to tylko niby.
11-go oczywiście zabieram ją do Góry. chyba, że będzie padać wtedy odpuszczę. za dobrze wygląda... no i bądź co bądź: nie jest moja
zdrowia
m
p.s. @Kuba
wszystko jest proste, dopóki nie masz pojęcia o czym mówisz...