Wrocław strzela (i nie tylko)
RETROPER pisze:No, no, cóż to za strzelnica
Strzelnica, jak strzelnica, nic specjalnego, na strychu, długość olimpijska (50m. ) . Ważne że pod dachem, lekko ogrzewana (nie zawsze ), mnie się podobie, a Ryśkowi jeszcze bardziej . A gdzie ? Tuż za "rogiem" (Wrocławia), własność prywatna, użyczana "grzecznościowo", (mam klucz ) ma jedną wadę, jest trochę "brudno" (kurz, pajęczyny, sadza, jak to na starym strychu ), lokalizację mogę podać poważnie zainteresowanym na PW.b3n0 pisze:No właśnie, gdzie?
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
Marcin , to co teraz mamy to sezon ogórkowy w strzelectwie wiatrówkowym , ale jest jedno miejsce gdzie strzelać można nawet podczas oberwania chmury , tyle że karabol w częściach mam
(ot taki roczny przegląd , tyle że kolega już miesiąc części do tego przeglądu śle , nie Maćku? )
(ot taki roczny przegląd , tyle że kolega już miesiąc części do tego przeglądu śle , nie Maćku? )
Radość w naszych dziecięcych oczach jest najważniejszą cnotą hobby.