Wyczytałem na forum że FWB 300 jest bardzo ciężko poskładać, najlepiej robić zdjęcia i nawet minimalna zmiana typu podkładka minimalnie innego rozmiaru a już nie będzie działać. Wolałem nie ryzykować. A w serwisie mi naprawią zrobią przegląd ,przesmarują i mówili telefonicznie że trzeba wymienić lis...

Odkręciłem od osady i wysłałem do serwisu wiatrowego. minimum 2 miesiące czekania bo mają dużo pracy.

Dzwignia naciągu w moim FWB 300 została w tylnym położeniu i nie można jej zamknąć, sprężyna cierpi bo naciągnięta. Czy miał ktoś taki problem , jak go rozwiązać, czy to coś poważnego ? Da się to naprawić samemu czy lepiej wysłać do rusznikarza.